Flesz - bezpieczne dziecko. To musisz wiedzieć!

Flesz - bezpieczne dziecko. To musisz wiedzieć!
a na węgrzech zamyka się ludzi w klatkach - dosłownie o wielkości łóżka, i robisz pod siebie związany. totalitarnym pod pokrywką wypaczonego demokratyzmu.
co za propaganda przemocy - jak nie widać, to nic się nie działo, jak w Oświęcimiu...
Polecam autorowi tego posta udać się na 2- miesięczny pobyt w takim szpitalu wtedy odechce mu się gadać głupoty :)
I wszędzie na bakier z ortografią...
Proszę o niewnoszenie. To się pisze RAZEM.
Wystarczy odwiedzić szpital w Lublińcu. Już na samą myśl chodzą mi ciarki po plecach. Wystarczy przekroczyć bramę i ma się wrażenie jakby się weszło do jakiegoś getta. Stare budynki odpadający tynk. Jednym słowem masakra.
Jak jest w szpitalach psychiatrycznych wystarczy odwiedzić Choroszcz.Na zdjęciach można przedstawiać że to jest kurort dla osób z dolegliwościami psychicznymi.Łóżek z pasami nie pokażą.
25 stycznia, 12:43, on:
Zakaz telefonu aby nie nagrali prawdy jak ich traktują
25 stycznia, 13:48, Gość:
Telefon możesz mieć i nie ma żadnych ograniczeń.Jrdynie ładowarki,są pod kontrolą,żebyś się nie powiesił na kablu.
27 stycznia, 14:47, Gość:
Tak takim ludziom nic się nie należy, czarna rozpacz nie mówiąc o tragicznym wyżywieniu, i warunkach nie wszędzie jest tak kolorowo jak na zdjęciach.
Polecam szpital osychiatryczny we włoszech. Ludzie naćpani od ilości leków siedzieli przy stole jak rośliny. Tego widoku nie zapomne do końca zycia.
25 stycznia, 12:43, on:
Zakaz telefonu aby nie nagrali prawdy jak ich traktują
25 stycznia, 13:48, Gość:
Telefon możesz mieć i nie ma żadnych ograniczeń.Jrdynie ładowarki,są pod kontrolą,żebyś się nie powiesił na kablu.
Tak takim ludziom nic się nie należy, czarna rozpacz nie mówiąc o tragicznym wyżywieniu, i warunkach nie wszędzie jest tak kolorowo jak na zdjęciach.
jestem właśnie na psychiatrii i jest przyjemnie, to fakt, że trafiają tu różni ludzie, ale to tylko szpital państwowy, jest dla wszystkich, więc są wszyscy. to prawie jak kurort, tylko wychodzić na zewnątrz nie można, chyba, że ktoś ma od lekarza zgodę na specery grupowe. fajne doświadczenie jeść tylko łyżką (inne sztućce są ostre, więc ich nie ma), mniej fajne, że nie ma zamków w łazienkach. Nie wiem jak niektórzy ale na moim oddziale wszyscy zadowoleni, na tyle na ile można być zadowolonym jak się jest na psychiatrii
Warunki na oddziałach psychi to katastrofa A pacjenci wrzucani do jednego worka bywa i tak że na oddziałach są kryminaliści
Moja mama była w psychiatryku, nie ma żadnej psychoterapii oprócz rysunków, naszprycuja lekami i ludzie chodzą jak zombie, mają opóźnioną reakcje i nic nie ogarniają, toalety obsikane, w łazienkach nie ma klamek, wszystkich wrzucają jak leci do tego samego oddziału: złodzieja, który siedział w pierdlu i później okradał chorych na sali, babkę, która sobie nogę odrąbała, kobietę, która wszystkich reklamówką z osobami chorymi na depresję, nerwicę czy anoreksję. Człowiek tam jeszcze bardziej zwariuje zamiast się wyleczyć...
Ktoś mi bliski trafił zwinięty z ulicy przez pogotowie na Kraszewskiego z ostrym zespołem psychotycznym, był kompletny odjazd od rzeczywistości, były pasy. Zrobili świetą robotę, osoba ta dobrze zareagowała na leki i po miesiącu wróciła do pracy. Przez kilka lat brała leki, parę lat pi ich odstawieniu wydaje się, że tamto wydarzenie było złym snem. Od tamtej pory jest we mnie dużo pokory wobec ludzi z takimi schorzeniami, bo nagłe "łup" może przydarzyć się każdemu.
O co chodziło autorowi? Na podstawie zdjęć można wywnioskować, że szpital psychiatryczny to kurort. Zapewniam cię autorze, nie tak to wygląda!
To raczej szpital prywatny. Byłam w szpitalu psychiatrycznym na depresję. I jak w tym szpitalu wyglądało to tragedia.
To nie jest szpital dla chorych ludzi. Tutaj zapewne przyjnuja ludzi aby ocenic ich poczytalnosc aby mu zmiejszyc wyrok sadowy. Pacjenci chorzy lecza sie w warunkach uragajacych wszelkiej etyce. Patrz Lubiaz tam jest cala prawda warunki pacjentow i warunki ludzi ovzekujacych na wyrok sadowy