https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Taki Dzień Dziecka to wielka frajda! Kolorowo było na Rynku w Grudziądzu

(dx)
Natan Koźmiński podczas imprezy z okazji Dnia Dziecka w Grudziądzu.
Natan Koźmiński podczas imprezy z okazji Dnia Dziecka w Grudziądzu. Piotr Bilski
Ależ wesoło i kolorowo było w niedzielę na Rynku w Grudziądzu! Setki dzieci z rodzicami przyszły, aby wziąć udział w imprezie zorganizowanej specjalnie dla nich przez Stowarzyszenie Miasto Kultury.
„Kolorowe miasto” – happening z Natan Koźmioński tak się wczuł w artystyczne wyzwanie, że wszedł na dzieło

Grudziądz. "Kolorowe miasto" - happening z okazji Dnia Dziecka

Głównym punktem zabawy był spektakl Teatru Pantomimy Mimo, w którym dzieci też brały czynny udział.

Wcześniej maluchy malowały m.in. "kartonowe kamienice". W zabawach i konkursach można było zdobyć nagrody. A wszystko na trawie, którą przez weekend wyłożony był główny plac Starego Miasta.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Nikolas
W dniu 03.06.2014 o 09:05, Arystokrata napisał:

To dzień Dziecka był taki krótki? :blink:  Miał tylko 4 godziny zamiast 24? Imprezy od dziesiątej a  nie zgodnie z zasadami suwenir  od siedemnastej? Co za tępota organizacyjna :o

Gdyby w szkole wykładano etykę, zamiast religii, to zapewne ich dzieci nauczyły by ich podstaw dobrych manier.

Ja zadał bym inne pytanie.

Czy chodziło o zorganizowanie prawdziwej frajdy dla dzieciaków, czy też o danie kasy swojakom przy nadarzającej się okazji?

b
białogłowa
W dniu 03.06.2014 o 11:30, chłopek napisał:

Arystokrata ? :lol:  :lol:  :lol:

Szlachta się bawi na salonach.

c
chłopek
W dniu 03.06.2014 o 09:05, Arystokrata napisał:

To dzień Dziecka był taki krótki? :blink:  Miał tylko 4 godziny zamiast 24? Imprezy od dziesiątej a  nie zgodnie z zasadami suwenir  od siedemnastej? Co za tępota organizacyjna :o

Arystokrata ? :lol:  :lol:  :lol:

A
Arystokrata
W dniu 02.06.2014 o 14:26, Gość napisał:

Jak można być takim baranem żeby na imprezę organizowaną w godzinach 10.00-14.00 przychodzić o 14.30 i wypisywać na forum że nic nie było? 

To dzień Dziecka był taki krótki? :blink:  Miał tylko 4 godziny zamiast 24? Imprezy od dziesiątej a  nie zgodnie z zasadami suwenir  od siedemnastej? Co za tępota organizacyjna :o

E
Eryk
W dniu 02.06.2014 o 15:38, Gość napisał:

Jak można było bez zgody kurii, w trakcie mszy zorganizować imprezę!!! Hańba. Postawić dzieci przed wyborem obiad albo impreza !!!!!! Zdecydowanie należy wyciągnąć daleko idące konsekwencje z tej niefrasobliwości organizatorów.

Trochę w tym racji, nie wszyscy zainteresowani mieszkają 500 metrów od rynku i mając małe dzieci trzeba sie jakoś zorganizować a nie celować w cztery łaskawie dane godziny od miasta.

E
Eryk

Może baranem , ale kim trzeba być by w blisko 100 000 mieście organizować dla dzieci imprezy w dniu dziecka 10-14 ! To wszystko ? Na nic więcej nikogo nie stać ?

Pewnie jeszcze ci co to wymyślili, odtrąbią wielki sukces miasta, wiocha i nic więcej , to nie chodzi o czepiania ale zwykły fakt, środek dnia a impreza jest zwijana. Mam bić brawo dla tych co zwijali ?   W myśl starego dowcipu ze wsi : dobrze, że w tym mieście ratusza wieczorem nie chowa się do stodoły. 

G
Gość
W dniu 02.06.2014 o 14:39, Gość napisał:

Owieczko a kto organizuje imprezy w godzinach mszy i obiadu.......czepiasz się jak tonący brzytwy.to tak samo jakby cyrk demontowali na godzinę przed zachodem słońca bo tak zawsze robią.

Jak można było bez zgody kurii, w trakcie mszy zorganizować imprezę!!! Hańba. Postawić dzieci przed wyborem obiad albo impreza !!!!!! Zdecydowanie należy wyciągnąć daleko idące konsekwencje z tej niefrasobliwości organizatorów.

G
Gość
W dniu 02.06.2014 o 14:26, Gość napisał:

Jak można być takim baranem żeby na imprezę organizowaną w godzinach 10.00-14.00 przychodzić o 14.30 i wypisywać na forum że nic nie było? 

 

Owieczko a kto organizuje imprezy w godzinach mszy i obiadu.......czepiasz się jak tonący brzytwy.to tak samo jakby cyrk demontowali na godzinę przed zachodem słońca bo tak zawsze robią.

G
Gość
W dniu 02.06.2014 o 14:26, Gość napisał:

Jak można być takim baranem żeby na imprezę organizowaną w godzinach 10.00-14.00 przychodzić o 14.30 i wypisywać na forum że nic nie było? 

JAKI znajomy wpis, czekałam na to hi hi hi,  tyle że /jakim osłem/ powinieneś napisać, przecież już ktoś tak określił piknikowe społeczeństwo :angry: Wstyd mi takich ludzi jak ty :P z małej :o

G
Gość
W dniu 02.06.2014 o 13:23, mama napisał:

Byłam z dziećmi na rynku ok. 14.30. Tylko strata czasu bo żadnej imprezy plenerowej nie było, nie było też muzyki, nie pisząc już o animatorach. Pojechałam z dziećmi na Strzemyk gdzie był festyn parafialny. Było fajnie: muzyka dla dzieci, kucyk, wozy służb mundurowych, trampolina, zjeżdżalnia dmuchana, konkursy, ciasta, kawy itp. Chyba już nigdy nie uwierzę "miastu" w ich imprezy. Te lokalne są o wiele lepsze. 

Jak można być takim baranem żeby na imprezę organizowaną w godzinach 10.00-14.00 przychodzić o 14.30 i wypisywać na forum że nic nie było? 

E
Eryk

Bo to była impreza z cyklu barany z ratusza na zielona trawę 

G
Gość

Jaki Dzień Dziecka - wielka frajda?

Dokładnie w ten dzień kiedy była piękna pogoda i wielu spacerujących Grudziądzan po Rynku, okazało się , że jakiś chory człowiek postanowił zwinąć trawę z płyty Rynku. Bardzo przemyślana decyzja! Brawo! Proponuję ponownie zorganizować takie "cudo" , ale po raz kolejny w deszcz.

Z
Zdziwko
W dniu 02.06.2014 o 10:42, Eryk napisał:

Fakt faktem można pogratulować imprezy, ale jeszcze bardziej trzeba pogratulować wyczucia czasu zamknięcia imprezy. Niedziela, godzina 15:00 wchodzą panowie i panie z firmy i zwijają owczą (by nie napisać baranią) łączkę, zamykają drewniany kioski. Tak oto na pełnym ludzi rynku w środek ciepłego i dość słonecznego dnia tłum gapiów z lodami, napojami podziwia jak ekipa zwija trawnik. Do około masa ciekawych spostrzeżeń i komentarzy.Nic tylko 100% Grudziądza, jak coś jest to fajnie ale i tak warto to zepsuć. Ciekawe kto wpadł na pomysł by w wolny dzień, w taką pogodę, przy pełnym ludzi rynku (co jest ewenementem jak na Grudziądz) kończyć w tak bezkompromisowy sposób imprezę ? Ciekawe jakie wymówki się pojawią ? Czy nie można by poczekać do godziny 18:00 ?Z drugiej strony mieszkańcy miasta wiedzą że w Grudziądzu w każdy dzień tygodnia po godzinie 17 zamiera życie, a po 18 na mieście widać niedobitki sklepikarzy, alko-zmbie, ekipy z dzielni co patrzą jak komu dać w mordę i wystraszonych, zagubionych mieszkańców uciekających do swoich mieszkań.    

 

Byłam z dziećmi na rynku ok. 14.30. Tylko strata czasu bo żadnej imprezy plenerowej nie było, nie było też muzyki, nie pisząc już o animatorach. 

Pojechałam z dziećmi na Strzemyk gdzie był festyn parafialny. Było fajnie: muzyka dla dzieci, kucyk, wozy służb mundurowych, trampolina, zjeżdżalnia dmuchana, konkursy, ciasta, kawy itp. Chyba już nigdy nie uwierzę "miastu" w ich imprezy. Te lokalne są o wiele lepsze. 

Do takich wyczynów są zdolni jedynie obecni włodarze? :o Popis wart ich polotu?

m
mama

Byłam z dziećmi na rynku ok. 14.30. Tylko strata czasu bo żadnej imprezy plenerowej nie było, nie było też muzyki, nie pisząc już o animatorach. 

Pojechałam z dziećmi na Strzemyk gdzie był festyn parafialny. Było fajnie: muzyka dla dzieci, kucyk, wozy służb mundurowych, trampolina, zjeżdżalnia dmuchana, konkursy, ciasta, kawy itp. Chyba już nigdy nie uwierzę "miastu" w ich imprezy. Te lokalne są o wiele lepsze. 

E
Eryk

Fakt faktem można pogratulować imprezy, ale jeszcze bardziej trzeba pogratulować wyczucia czasu zamknięcia imprezy. Niedziela, godzina 15:00 wchodzą panowie i panie z firmy i zwijają owczą (by nie napisać baranią) łączkę, zamykają drewniany kioski. Tak oto na pełnym ludzi rynku w środek ciepłego i dość słonecznego dnia tłum gapiów z lodami, napojami podziwia jak ekipa zwija trawnik. Do około masa ciekawych spostrzeżeń i komentarzy.

Nic tylko 100% Grudziądza, jak coś jest to fajnie ale i tak warto to zepsuć. Ciekawe kto wpadł na pomysł by w wolny dzień, w taką pogodę, przy pełnym ludzi rynku (co jest ewenementem jak na Grudziądz) kończyć w tak bezkompromisowy sposób imprezę ? Ciekawe jakie wymówki się pojawią ? Czy nie można by poczekać do godziny 18:00 ?

Z drugiej strony mieszkańcy miasta wiedzą że w Grudziądzu w każdy dzień tygodnia po godzinie 17 zamiera życie, a po 18 na mieście widać niedobitki sklepikarzy, alko-zmbie, ekipy z dzielni co patrzą jak komu dać w mordę i wystraszonych, zagubionych mieszkańców uciekających do swoich mieszkań.    

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska