Taki nauczyciel z powołaniem to skarb!

Osiągnięciami swoich uczniów mógłby obdarzyć wielu kolegów po fachu. Sam nigdy nie był ani finalistą, ani laureatem żadnej olimpiady. Dydaktykiem okazał się wybitnym. Wychował około 170 olimpijczyków. I to z jakiego przedmiotu! Z matematyki! Uczniom toruńskiego IV LO, gdzie realizuje program autorski, powtarza: "Nie osiągniesz sukcesu bez dużego wkładu własnego".

Profesor (to nie jest forma grzecznościowa; Henryk Pawłowski od 2009 roku ma tytuł profesora oświaty) wcale nie jest zwolennikiem obowiązkowej matury z matematyki.
- Na zasadzie kija to nie działa, bo wywołuje strach - wyjaśnia. - Szkoły zaczynają kształcić głównie pod maturę. Cieszy mnie jednak, że coraz więcej kierunków humanistycznych wymaga od kandydatów egzaminu dojrzałości z matematyki rozszerzonej. To naturalny bodziec dla uczniów.

Mamy pierwszą niespodziankę dla naszych lubisi. Wystarczy, że umieścicie na tablicy Belfra krótki wierszyk, rymowankę, w której znajdzie się słowo nauczyciel. Pamiętajcie o zachowaniu etykiety i nie używaniu brzydkich słów ;) 10 osób, które zdobędą najwięcej "lubię to" otrzymają od nas redakcyjne smycze. Konkurs trwa do 21.10.11, a wyniki ogłosimy 22.10.11 w godzinach popołudniowych. Szczegóły na Facebook.com/BelferRoku2011

"Swoją" młodzież traktuje po partnersku. - Ja uczę się razem z nimi. Nie ma między nami dystansu, ale wiem, że czują przede mną respekt - opowiada.
Jest niestandardowy, więc niewiele brakowało, by ze względu na mało istotne błędy formalne, nie dostał stopnia nauczyciela dyplomowanego.
- Otrzymałem go tylko dzięki temu, że w komisji była jedna osoba, która znała mój dorobek - mówi.

A dorobek ma rzeczywiście spory. Bo to nie tylko laureaci i finaliści konkursów, jest również autorem książek, podręczników i zbiorów zadań.