Powiat ma na to zaledwie pięć lat.
W środę Krzysztof Kempa z pracowni "Kappa" z Bydgoszczy pokazał, co urodziło się z półrocznych spotkań z pracownikami starostwa, spółki "Novum Med' i powiatowej komisji zdrowia. Wirtualny szpital i makieta dały przedsmak tego, co stanie w Więcborku. Bo, że tak będzie, nikt nie miał wątpliwości. - Gratuluję determinacji - przyznała pełnomocniczka wojewody ds. ochrony zdrowia Bożena Łukomska-Jasik. - Jeżdżę do Więcborka od 13 lat i byłam przekonana, że ten szpital nie przetrzyma tej próby. Powiat i spółka "Novum Med", która prowadzi więcborski szpital, wyprzedzili inne samorządy.
Krzysztof Kempa pokazał, jaki ma być mały, ale funkcjonalny szpital. Było jasne, że na taki jak w Kościerzynie czy w Chojnicach nie będzie pieniędzy, a do tego budowla pawilonowa jest nieekonomiczna i niefunkcjonalna ze względu na kilometry ciągów komunikacyjnych i instalacji.
Nadal będzie to szpital na 150 łóżek i piętrowy. Stary budynek to część łóżkowa, a w nowym znajdą się wszystkie "ciężkie" i ze względu na urządzania drogie oddziały, jako blok operacyjny, porodówka, OIOM.
Pielęgniarka i szefowa komisji zdrowia Zdzisława Skórczewska nie kryła, że jest pod wrażeniem rozplanowania wszystkich pięter. A pracownicy obecni na prezentacji docenili, że projektant wziął pod uwagę ich opinie.
Na koniec burmistrz Więcborka Paweł Toczko twardo powiedział, że nie ma co dyskutować, czy robić, ale jak. - Rozbudowa szpitala to będzie sukces powiatu - _dodał Toczko. - Szpital to szansa, żeby powiat sępoleński był samodzielny, mocny i nieposzatkowany. _
