3 z 6
Poprzednie
Następne
Takie jest jedzenie w sanatoriach. Dla jednych mały talerzyk, a dla drugich full wypas
Pani Danuta: "Byłam z NFZ i też były różnice. Ze mną był mąż jako gość komercyjny i jedzenie miał full wypas, a my skromne."
Pani Danuta: "Byłam z NFZ i też były różnice. Ze mną był mąż jako gość komercyjny i jedzenie miał full wypas, a my skromne."