
Zamrożenie cen prądu w przypadku rocznego zużycia do 2000 kWh może objąć nawet 10 mln gospodarstw domowych, bo część może zacząć oszczędzać energię, by zmieścić się w limicie - ocenił premier Mateusz Morawiecki.
Rząd chce ruszyć z odpowiednimi regulacjami w przyszłym tygodniu. Jakie są pomysły? Zobacz szczegóły w dalszej części galerii.

Rząd szykuje też mechanizmy, które mają doprowadzić do obniżki cen energii – zarówno na rynku, jak i dla odbiorców indywidualnych.
Wkrótce w wykazie prac rządu ma się pojawić projekt ustawy, który będzie miał na celu wdrożenie zapowiedzi premiera Morawieckiego o stałej cenie za energię elektryczną do limitu 2000 kWh rocznie (z wyjątkami, gdzie wyniesie on 2600 kWh, np. w przypadku gospodarstw domowych z osobami niepełnosprawnymi).
WAŻNE - Wyższe koszty prądu mają objąć wyłącznie nadwyżkę zużycia, a nie podwyższyć opłatę za całe zużycie!

Rozwiązania mające na celu zamrożenie w 2023 r. cen energii dla gospodarstw domowych zużywających poniżej 2000 kWh są rewolucyjne.
- Nie słyszałem, by w Europie któryś z krajów poszedł tak daleko w kierunku ochrony obywateli przed podwyżkami cen energii - ocenił minister Waldemar Buda.

Zamrożenie cen prądu ma zachęcać do limitu wykorzystania 2 000 kWh rocznie - do tego poziomu zużycia prąd ma być po stałej cenie. Po przekroczeniu limitu czekają nas spore podwyżki.
Zużycie na poziomie 2 000 kWh rocznie w przypadku gospodarstw wieloosobowych jest praktycznie niemożliwe. Gospodarstwa z osobami z niepełnosprawnością i kartami dużych rodzin mają mieć większy limit do 2600 kWh rocznie.