- W zasadzie nie muszę wyjeżdżać na ulicę, żeby dostrzec mnóstwo małych wykroczeń popełnianych przez kierowców, o których czasem nie maja pojęcia. Wystarczy spojrzeć przez okno – śmieje się Stanisław Cichocki z Centrum Szkolenia Majer w Toruniu. - Weźmy choćby parkowanie po lewej stronie. Jeśli na drodze występuje duże natężenie ruchu, rzecz może skończyć się mandatem. Kierowcy parkujący po lewej stronie często nie zadają sobie trudu, żeby sprawdzić, czynie ma tam zakazu parkowania. Niestety, to że nie widzimy tablicy nie uchroni nas przed mandatem.
Warto przypomnieć sobie przepisy
Ekspert zwraca uwagę również na znaki „strefa ruchu” i „strefą zamieszkania”:
- Wielu kierowców nie wie, że to nie to samo i że za tablicami z domkiem i dzieckiem czekają na niego różne szczegółowe regulacje. Warto je sobie przypomnieć.
Co prawda większość mandatów nie wiąże się z czterema zerami na druczku (jak w przypadku przekroczenia prędkości), ale również będzie bolało. Szczególnie że punkty karne znikają od tego roku dopiero po dwóch latach od zapłacenia mandatu.
Liczba potencjalnych kar jest bardzo długa (302 pozycje). O wielu z nich kierowcy dowiadują się dopiero po zatrzymaniu i są zdziwieni, gdy funkcjonariusz wypisuje im mandat np. za zbyt wolna jazdę. Niestety, ma takie prawo (wytłumaczeniem nie jest nawet awaria samochodu). Możemy co prawda jeździć w trybie wycieczkowym, ale tylko wówczas, gdy nie blokuje to innych kierowców.
Takie mandaty drogowe mogą ciebie zaskoczyć - lista
Wiedzieliście, że mandat grozi nawet za jazdę bez dzwonków lub grzechotki? To poczytajcie. Wybraliśmy dla was najbardziej egzotyczne powody do opróżnienia portfela na drodze. Szczegóły na kolejnych slajdach w naszej poniższej galerii.
Motoryzacja
