JEREMIE to unijny program wspierający małe i średnie firmy. Powstał po to, by pomóc zwłaszcza tym przedsiębiorcom, którzy mają problem z dostaniem pożyczki z banku - bo zbyt krótko prowadzą swoją działalność i nie mają historii kredytowej.
Jak to działa? Na pożyczki i poręczenia przeznaczone jest prawie 40 mln zł, które trafiły już do Kujawsko-Pomorskiego Funduszu Pożyczkowego i pięciu innych pośredników: dwóch Funduszy Poręczeń Kredytowych (Kujawsko-Pomorskiego i Toruńskiego), Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości (w Bydgoszczy), Grudziądzkich Poręczeń Kredytowych i Poręczeń Kredytowych w Inowrocławiu. To tam można zgłaszać się po pieniądze i poręczenia. Na razie takich punktów jest w regionie tylko sześć, ale w ciągu najbliższych miesięcy ma ich być więcej.
Przeczytaj też: Grudziądzkie Poręczenia Kredytowe poręczają i pomagają początkującym firmom
- Pożyczkę można spłacać do pięciu lat - wyjaśnia Przemysław Woliński, prezes KPFP w Toruniu. - Oprocentowanie zależy od stopnia ryzyka. Pieniądze można przeznaczyć na rozwój przedsiębiorstwa.
Warunek? Wystarczy mieć własną działalność gospodarczą. Większe szanse na pożyczkę czy poręczenie mają młode firmy: od 20 do 50 proc. pieniędzy ma trafić do przedsiębiorstw, które działają na rynku krócej niż trzy lata. Ale uwaga: nie dostaniemy gotówki na bieżącą działalność firmy!
Czytaj również: Włocławek. Szefie, możesz skorzystać z zabezpieczenia spółki "Kujawskie Poręczenia Kredytowe"
Fundusze pożyczkowe istnieją w naszym regionie od 2009 roku, ale te, które zdecydowały się dołączyć do nowego programu, działają nieco inaczej - bo JEREMIE jest odnawialny. Każda złotówka, którą oddał jeden przedsiębiorca, może być natychmiast pożyczona kolejnemu. Pieniądze można więc wykorzystać wielokrotnie. - Jeśli do 40 unijnych milionów dodamy jeszcze pieniądze własne funduszy, okazuje się, że wystarczy na min. 86 milionów kredytów i pożyczek - szacuje Woliński.
JEREMIE działa z powodzeniem w 5 województwach. - Za kilka lat może stać najważniejszym, jeśli nie jedynym źródłem wsparcia dla małych i średnich przedsiębiorstw - mówi Piotr Całbecki, marszałek województwa.
