Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Targowisko przy ul. Łukasiewicza w Toruniu wymaga ulepszeń

MK
Nad targowiskiem zlokalizowanym przy ulicy Łukasiewicza brakuje zadaszenia, co bardzo mocno utrudnia codzienną pracę sprzedawcom i zakupy stałym klientom
Nad targowiskiem zlokalizowanym przy ulicy Łukasiewicza brakuje zadaszenia, co bardzo mocno utrudnia codzienną pracę sprzedawcom i zakupy stałym klientom Sławomir Kowalski
Na postawienie budek handlowych i utworzenie stałego targowiska na ul. Łukasiewicza nie ma szans.

- Przychodzę tu po świeże warzywa i owoce, bo to sprawdzone miejsce - mówi mieszkanka osiedla przy ul. Fałata w Toruniu.

Targowisko rzeczywiście zdążyło zaskarbić sobie zaufanie okolicznych mieszkańców. Od ponad 20 lat działa obok pawilonu handlowego przy ul. Gagarina. Kłopot w tym, że mimo wieloletniej działalności, jego organizacja znacznie utrudnia pracę handlowcom.

Sprzedawcy zmuszeni są gnieździć się we własnych samochodach, prowizorycznych namiotach lub pod starymi, szpecącymi widok parasolami. Towar wykładają na budowanych codziennie konstrukcjach złożonych ze skrzyń i palet.

Choć handlowcy zdążyli już przyzwyczaić się do sytuacji na targowisku, nie ukrywają, że woleliby prowadzić swoją działalność w lepszych warunkach.

- Miasto nie zgodziło się na postawienie tu jakichkolwiek budek - mówi jedna ze sprzedawczyń. - Zabiegamy o to od lat, ale nie zbudowano nawet wiaty.

Warunki doskwierają także wielu klientom rynku. - W sobotę do południa ciężko jest się przepchnąć przez tłum - mówi stały klient targowiska. - Przejścia między stoiskami są wąskie, a siatki trzeba kłaść na ziemi. Gdy jest brzydka pogoda wolę korzystać z pobliskich sklepów, bo na rynku można zmoknąć.

O to, dlaczego stan targowiska pozostawia tak wiele do życzenia, zapytaliśmy byłego prezesa Stowarzyszenia Handlowców „Kwadrat”, Stefana Degórskiego. Przez lata sprawował pieczę nad rynkiem.

- Choć regularnie płacimy Urzędowi Miasta i Miejskiemu Zarządowi Dróg za wynajem placu, nie możemy ubiegać się o wybudowanie straganów lub nawet wiaty - mówi. - To miejsce jest bowiem traktowane jako targowisko czasowe i miasto w każdej chwili może wypowiedzieć umowę najmu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska