Łupem złodziei padają przede wszystkim pojazdy mające od 6 do około 15 lat. Niektóre z nich później służą jako baza części zamiennych.
Niestety z polskich ulic ginie nadal znaczna część pojazdów. W ciągu roku liczba ta potrafi wynieść nawet kilkanaście tysięcy. Przykładowo na zachodzie kraju giną między innymi niemieckie samochody.
Coraz częściej jest tak, że kradzieżami zajmują się profesjonaliści, zawodowcy z wysokiej półki. Z reguły, jeżeli samochód jest upatrzony, to jego los zazwyczaj jest przesądzony. Dzięki wielu raportom oraz informacjom od firm ubezpieczeniowych, łatwo zidentyfikować, które pojazdy są na celownikach złodziei i których lepiej nie kupować. Bo czasami lepiej dmuchać na zimne, niż niepotrzebnie stresować się o los naszych czterech kółek.
Żeby jednak uściślić nie jest tak, że przestępcy biorą pod lupę tylko starsze samochody. Z parkingów i garaży często znikają auta nowe, niemal z salonu. Więcej o metodach, czyli jak złodzieje kradną samochody przeczytacie tutaj:
Kradzież samochodu to zawsze przykra sprawa. Niestety z polskich ulic wciąż znika ich w ciągu doby średnio ponad 30. Na kolejnych zdjęciach zobaczycie, które auta najczęściej padają łupem złodziei.
Zobacz również: Złodzieje kradną toyotę i próbują ukraść mercedesa w Zielonej Górze
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:
Używany samochód? Te są najtańsze i najmniej się psują!

Używane auto za 10-20 tys. zł. Te są najmniej awaryjne

Kupujemy auto za 20-30 tys. zł. Te są najmniej awaryjne!
