Te stacje benzynowe fatalnie wypadły w raporcie UOKiK. Sprawdź, gdzie jest „chrzczone” paliwo i LPG

Najnowszy raport UOKiK dotyczący jakości paliw na stacjach benzynowych obejmuje punkty skontrolowane między 8 stycznia a 30 czerwca 2020 roku. Nie wszystkie stacje, na których przeprowadzono badania, wypadły dobrze. Problem z niespełnianiem norm mają zarówno stacje paliw, jak i punkty sprzedające LPG.

Kontrole jakości paliwa są prowadzone w Polsce od lat – systemem zarządza UOKiK, który sporządza także raporty, natomiast same kontrole są prowadzone przez Inspekcję Handlową. Kontrolowane są nie tylko stacje benzynowe, ale także producenci i hurtownie paliw czy też rolnicy, którzy na własny użytek wytwarzają biopaliwa ciekłe.

Co się dzieje, gdy kontrola wykaże, że stacja benzynowa sprzedaje paliwo złej jakości?

W przypadkach, gdy kontrola na stacji paliw wykaże, że paliwo nie spełniało wymagań jakościowych, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów niezwłocznie wyznacza do kontroli dostawcę tego przedsiębiorcy, u którego stwierdzono paliwo niewłaściwej jakości – czytamy na stronie UOKiK.

Należy pamiętać, że stacja paliw, która źle wypadła w raporcie UOKiK niekoniecznie celowo i z premedytacją sprzedaje niskiej jakości paliwo. Diabeł tkwi w szczegółach, a przyczyną złych wyników badań laboratoryjnych paliwa może być m.in. kiepski stan infrastruktury stacji benzynowej.

Z raportami UOKiK warto być na bieżąco, ponieważ można dzięki nim sporo zaoszczędzić. Problem paliw niespełniających norm wciąż istnieje, a skutki ich tankowania mogą mocno uderzyć w nasze finanse. Jednorazowe zatankowanie „chrzczonego” paliwa może nie przynieść żadnych negatywnych skutków, a nawet jeśli będziemy tankować je regularnie, problemy z samochodem nie pojawią się od razu. Z czasem jednak wypełnianie baku paliwem złej jakości może powodować:

• zwiększone spalanie,
• zatykanie dysz wtryskiwaczy,
• szybsze zużycie katalizatora,
• odkładanie się nagaru.