W piątek wieczorem na placu Wolności, w ramach Dnia Historycznego, odtworzona została legenda o św. Małgorzacie. Mieszkańcy i turyści licznie oglądali inscenizację. Przyglądali się naradzie wójta, plebana i obrońców szykujących się do walki z najeźdźcą. Obserwowali zmagania strażaków z ogniem. Słyszeli huk armatnich wystrzałów i słowa modlitwy mieszkańców. W oknie jednej z kamienic ujrzeli też św. Małgorzatę, która nakazała rzucać w nieprzyjaciół chlebem. Patrzyli, jak piekarze - zgodnie z wolą świętej - pieką chleb, a potem wraz z obrońcami świętowali zwycięstwo. Inscenizację zakończyło poświęcenie chleba i podzielenie się nim z widownią.
Legendę o patronce miasta przypomnieli uczniowie Gimnazjum nr 1, "Młodzi Borowiacy", hafciarki, bracia kurkowi, strażacy, Zespół Muzyki Dawnej i piekarze. Nad całością czuwała Maria Ollick z Borowiackiego Towarzystwa Kultury.
Teatralnie na placu
Tekst i fot. Anna Maria Zdrenka

Na Tucholę napadł nieprzyjaciel. Słychać było odgłosy walki, paliły się domy. Gdy kończyła się amunicja, obrońcom z pomocą przyszła św. Małgorzata.