A styczeń to miesiąc studniówek. W niemal wszystkich szkołach średnich trwa już intensywna nauka poloneza. - Dla młodzieży to jest w zasadzie pierwszy dorosły bal - mówi Katarzyna Kijewska-Południak, wicedyrektor VII LO w Bydgoszczy. - Nigdy nie mogę się nadziwić, jak to się dzieje, że nasze uczennice tak niepostrzeżenie jednego wieczoru przeradzają się w modelki, a chłopcy jak prawdziwi mężczyźni paradują w eleganckich garniturach - dodaje Alicja Leszczyńska, wicedyrektor I LO w Toruniu.
Fryzjer, solarium i grafitowa sukienka
Taka jest widać kolej rzeczy. Młodzież nie traci czasu. - Grafitowa sukienka od dwóch miesięcy wisi już w szafie. Buty kupiłam tuż przed sylwestrem - wylicza Magda Brügmann, maturzystka z bydgoskiej "szóstki". - Właśnie umówiłam się na wizytę u fryzjera. Karnet do solarium mam już wykupiony. Obecnie zastanawiam się nad makijażem.
Trudno się dziwić. Wydawałoby się, że studniówka to tylko jedna noc. Ale tę jedną noc chciałoby się pamiętać przez lata. Co zrobić, aby się udała? - Po pierwsze, nie przesadzać z jedzeniem - uważa Alicja Leszczyńska. - Niektórym rodzicom wydaje się, że jak zamówią dużo potraw, to będzie dostojnie. Nic bardziej błędnego. Młodzież jest zazwyczaj tak podekscytowana, że nie zwraca uwagi na jedzenie. A ono bardzo podnosi koszty. I może się zdarzyć, że ktoś nie przyjdzie z przyczyn finansowych.
Kolejna sprawa to muzyka. Tu pojawia się dylemat, czy wynająć didżeja (który jest tańszy), czy raczej zespół muzyczny. - Staramy się w to nie ingerować, ale młodzież częściej wybiera orkiestrę, bo to jednak bal - mówi Ewa Piotrowska, wicedyrektor IV LO w Inowrocławiu. Tradycją I LO we Włocławku jest to, że na studniówce tańczy się tu walca, tango, polkę, a nawet oberka. Niemniej coraz bardziej popularne staje się wynajmowanie i zespołu, i didżeja, który puszcza dyskotekowe brzmienia, gdy muzycy robią sobie przerwę.
Cennik studniówkowy
Cennik studniówkowy
- wynajęcie didżeja: 1-1,5 tys. zł
- wynajęcie zespołu: ok. 2 tys. zł
- wyżywienie jednej osoby w jednym z bydgoskich hoteli: 75 zł (w cenie: zupa, danie pieczyste np. kotlet drobiowy, ciastko firmowe, kawa, 5-6 kanapek, sałatki)
- wideofilmowanie: 35 zł za jedną kasetę
W poszukiwaniu partnera
Nieodłączną częścią każdej studniówki jest także program artystyczny, który przygotowuje każda z klas. - Aby show się udał, koniecznie trzeba zadbać o dobre nagłośnienie - radzi Alicja Leszczyńska. - Skecze powinny dotyczyć sytuacji z życia wziętych i oczywiście być dowcipne, a zarazem wyważone, by nikogo nie urazić. Poza tym ktoś musi to wszystko prowadzić i kontrolować, żeby nie trwało zbyt długo. Aby podtrzymać atmosferę, nie zaszkodzi zorganizować nietypowe konkurencje sportowe np. jazdę na dziecięcym rowerku. Albo przeprowadzić konkurs na najlepszą parę. We włocławskiej "jedynce" każda klasa musi np. zaśpiewać piosenkę wraz ze swoim wychowawcą. Swoją drogą, na pewno miłym gestem byłoby podziękowanie nauczycielom za ich kilkuletni wysiłek.
Ale nie da się ukryć, że tak naprawdę najbardziej ekscytującym aspektem studniówki jest zaproszenie partnera. Jeśli się go posiada - nie ma problemu. Ale jeśli się go nie posiada. Z moich obserwacji wynika, że największą presję w tym względzie wywierają sami uczniowie, którzy licytują, się z kim przyjdą - opowiada wicedyrektor Leszczyńska. - Ci bez pary boją się, że jak przyjdą sami, to będą jacyś inni, że ktoś coś wtedy o nich pomyśli. Dlatego zachęcam młodzież, żeby wybierała sobie partnerów w obrębie szkoły. Tak jest też taniej.
Test na wytrzymałość
W każdym bądź razie na studniówkę nie można nie przyjść. - Ta impreza to część egzaminu dojrzałości - mówi Danuta Pasterska, dyrektor VIII LO w Bydgoszczy. - Przecież przymusowe towarzystwo nauczycieli to doskonały test na wytrzymałość psychiczną. Ponadto wchodzą tu w grę pewne uwarunkowania dietetyczne. Aby dotrwać na nogach do piątej nad ranem, trzeba umiejętnie rozłożyć siły.
A stare przysłowie mówi: jaka studniówka, taka matura. Zatem nie pozostaje nam nic innego jak życzyć Wam szampańskiej zabawy!