Dwa pierwsze sety i dwie różne zwyciężczynie
W sobotę druga najwyżej sklasyfikowana Polka w rankingu WTA Magdalena Fręch zmierzyła się Julią Putincewą. Faworytką spotkania była łodzianka, która plasuje się na 52. miejscu. Z kolei przeciwniczka ulokowana jest na 76. pozycji.
Pierwsza partia padła łupem Polki. Choć w piątym gemie Putincewa przełamała Fręch, to w kolejnej fazie seta dominowała wyżej notowana tenisistka. Od stany 2:3 cztery kolejne gemy zapisała na swoim koncie 26-letnia polska zawodniczka.
W drugiej partii szala przechyliła się na korzyść Kazaszki. W połowie partii Fręch dopadł gorszy moment w spotkaniu. Najpierw została przełamana w czwartym gemie, następnie rzecz identyczna zadziała się w kolejnym gemie serwisowym. Ostatecznie Putincewa wygrała 6:3.
Magdalena Fręch w głównej drabince turniejowej
Przez dziewięć gemów partii numer trzy obie tenisistki uważnie, a zarazem grały przy własnym podaniu. Podczas serwisu rywalki Magdalena Frech wygrała gema podczas returnu. Polka wykorzystała pierwszego ,,meczbola''.
Tym samym awansowała do turnieju głównego rozgrywanego w Dubaju.
W piątek Fręch prowadziła z reprezentantką Australii Ariną Rodionovą 2:6, 6:3, 4:1, gdy rywalka skreczowała.
Zawody w Zjednoczonych Emiratach Arabskich rozpoczną się w niedzielę.
(PAP)
