Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Testowanie w aptekach? Ruszy “lada moment”. Ponad sto aptek w gotowości

Roman Laudański
Roman Laudański
Sprawdziły się mobilne punkty testowania. Jak będzie w aptekach?
Sprawdziły się mobilne punkty testowania. Jak będzie w aptekach? Przemek Świderski
Na oficjalnej liście Ministerstwa Zdrowia znajduje się trzynaście aptek z naszego regionu, które zgłosiły gotowość do testowania.

W środę 26 stycznia apteki uzyskały uprawnienia do testowania, ale farmaceuci zakładają, że dopiero na przełomie stycznia i lutego ruszy wymazywanie. Pakiety z testami powinny trafiać do aptek, ale kiedy uda się podzielić pracę między dystrybucję leków, szczepienia, a testy – na razie wiedzą chyba tylko kierownicy aptek.

W całym kraju mamy ponad 11 tysięcy aptek. Tylko 105 zgłosiło gotowość do przeprowadzania testów.

- Pomysł testowania w aptekach jest świetny, sprawdził się za granicą na przykład bardzo dobrze działa we Włoszech – mówi Marcin Piątek, wiceprezes Pomorsko – Kujawskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej w Bydgoszczy. - We Włoszech testy wykonywane są w namiotach ustawionych przed aptekami. Uważam, że wykorzystanie potencjału farmaceutów zasługuje na uznanie, a dodatkowo odciąża inne punkty wymazowe działające na rynku ochrony zdrowia. Mamy ponad sto aptek gotowych “na już” do rozpoczęcia testowania. Proszę pamiętać, że ten pomysł został ogłoszony przed tygodniem. Dwa - trzy dni temu otrzymaliśmy wytyczne lokalowe, a pozostałe wytyczne nadal spływają. Podstawowe wymaganie dotyczą osobnego pomieszczenia do wymazywania i infrastruktury podobnej jak w przypadku szczepień w aptekach. Wymagania lokalowe między testowaniem a szczepieniem są tożsame. Apteki uczestniczące w szczepieniach są już infrastrukturalnie przygotowane do wymazów. One w pierwszej kolejności otrzymały możliwość zamawiania testów i wpisywania się do systemu.

Niewielu chętnych

Pandemia trwa na świecie i w Polsce od dwóch lat. Od dobrych kilku tygodni wariant Omikron zakaża coraz więcej mieszkańców państw zachodnich. Dotarł do Polski, przekraczane są rekordowe wartości liczby zakażeń, a przygotowania do testowania w aptekach zaczęły się niedawno.

W całym kraju mamy ponad 11 tysięcy aptek. Tylko 105 z nich zgłosiło gotowość do wprowadzenia testów. - To wydaje się niewielką liczbą, ale pamiętajmy, że te apteki dopisujemy do systemu wymazów i stanowią one dziesięć procent wszystkich punktów wymazów w kraju – tłumaczy wiceprezes Marcin Piątek. - W tym wymiarze nie jest to wcale zły wynik. Cały czas czekamy na zmiany w rozporządzeniach, tak żeby zliberalizować i ułatwić wymazywanie. Prowadzenie testów wymaga obecnie od farmaceutów kreatywności. Po pierwsze – lokalowej, a także personalnej, ponieważ wymazów mogą dokonywać przeszkleni farmaceuci. Mamy już pięć tysięcy przeszkolonych farmaceutów z uprawnieniami do dokonywania wymazów. Pamiętajmy, że nie wszyscy farmaceuci w kraju mogą to robić, trzeba się przeszkolić, posiadać odpowiedni certyfikat.

Chronić pacjentów i personel

- Z całą pewnością będziemy mieli do czynienia z procesem wdrażania testów, także z uwagi na potrzebę kreatywnego podejścia do ochrony pacjentów – mówi wiceprezes Marcin Piątek. - Krzyżują nam się szlaki potencjalnie chorych do wymazu z potencjalnie zdrowymi. Dlatego aptekarze i apteki bardzo odpowiedzialnie podchodzą do tego. Muszą najpierw koncepcyjnie wymyślić, w jaki sposób miałby się to odbywać, ażeby było bezpieczne dla pacjentów oraz personelu. Pamiętajmy, że farmaceuta dokonujący wymazów będzie w pełnej “zbroi” ochronnej, ale reszta personelu – nie. Nie wyobrażam sobie, żeby przez osiem godzin personel wydający leki musiał również pracować w pełnym rynsztunku ochronnym. Trzeba to wszystko tak zaplanować, żeby zwiększyć bezpieczeństwo także personelu. Dlatego uważam, że to będzie proces, w którym będziemy z radością witali każde kolejne sto aptek dopisujące się do systemu. To wszystko lada moment ruszy, proszę pamiętać, że mieliśmy bardzo mało czasu na przygotowanie. Będzie to duży sukces dla skali przeprowadzania testów. Mamy dziś w kraju 800 stałych oraz aptecznych punktów wymazowych, z czego apteki stanowią dziesięć procent. Każda kolejna setka będzie zmieniała te proporcje. Pamiętajmy również, że będzie tak samo jak ze szczepieniami: nie każda apteka będzie miała możliwości kadrowe i lokalowe, żeby w ten system się wpisać. Dziś mamy 10 – 15 procent aptek wpisanych do systemu szczepień, podobnie będzie z wymazami. Nie ma fizycznej możliwości, żeby testy wykonywane były w każdej aptece.

Jak informuje Marcin Piątek, w rządowym wykazie aptek, które będą wykonywały wymazy, znajdują się także placówki z naszego regionu. Są to m.in. apteki z Bydgoszczy, Brodnicy, Włocławka, Radziejowa, Piotrkowa Kujawskiego, Grudziądza (dwie), Gruty oraz Koronowa. W części z nich od rana urywały się telefony. Dzwonili pacjenci oraz… dziennikarze. Tymczasem te, do których się dodzwoniliśmy, jeszcze nie prowadzą testów. Wynika to jak np. dowiedzieliśmy się w bydgoskiej aptece z urlopu przeszkolonej farmaceutki. - Testy dotarły, ale urlop zbiegł się zainteresowaniem testami – usłyszeliśmy.

- Od rana odbieramy telefony. Nie mamy czasu na normalną pracę – to głosy z innych aptek. Farmaceuci czekają na wytyczne lokalowe, na informacje z centrali. Niektórzy narzekają, że jeszcze za mało wiedzą na temat akcji testowania.

Lista aptek dostępna jest pod TYM linkiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska