Zieliński z Nysem udanie rozpoczęli poniedziałkowy mecz, bo już w drugim gemie przełamali rywali. Niestety radość nie trwała zbyt długo, bo jeszcze przed pierwszą zmianą stron przegrali swój serwis. Przy stanie 3:2 polsko-monakijska para ponownie odskoczyła rywalom i prowadziła aż do stanu 5:4. W 9. gemie Nys i Zieliński zmarnowali aż trzy piłki setowe i stracili prowadzenie. Na szczęście szybko się zrehabilitowali i wygrali gema serwisowego rywali "na sucho'. Kolejnego również i pierwszego seta wygrali 7;5.
Drugą odsłonę lepiej zaczęli rywale i już w pierwszym gemie zdobyli przełamanie. Polsko-monakijska para wyrównała do stanu 3:3, ale w 12. gemie straciła koncentracja. Kolejne przełamanie oznaczało seta dla Koolhofa i Mekticia.
W decydującej partii górą byli właśnie oni. Obie pary szły łeb w łeb aż do stanu 7:6 dla Zielińskiego i Nysa. Wówczas Koolhof i Mektić wygrali cztery punkty z rzędu i super-tiebreaka 10:7.
W kolejnej rundzie Koolhof i Mektić zagrają z dwoma znanymi singlistami - Duńczykiem Holgerem Rune (7. miejsce w rankingu ATP w grze pojedynczej) i z Amerykaninem Taylorem Fritzem (13.). Ostatni raz obaj panowie grali ze sobą... w Monte Carlo przed rokiem. Wówczas doszli do finału imprezy, ale mecz musieli oddać walkowerem, gdyż Rune doszedł również do finału singla.
Turniej deblowy w Monte Carlo jest pierwszym dla polsko-monakijskiej pary w kwietniu. Ostatni raz zagrali 25 marca podczas imprezy ATP 1000 w Miami. Na Florydzie najpierw ograli Belgów Sandera Gille i Jorana Vliegena, ale w drugiej rundzie musieli uznać wyższość indyjsko-australijskiej pary Rohan Bopanna/Matthew Ebden.
