Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tir cały spłonął, a kierowca trafił do szpitala

(jw)
Strażacy mieli co robić.
Strażacy mieli co robić. Nadesłane
W weekend za Lubiewicami z nieustalonych przyczyn ciężarówka zjechała z drogi, wywróciła się do rowu i zapaliła się. Kierowca trafił do szpitala.

- Wyjaśniamy okoliczności tego zdarzenia. Świadkowie mówią o rowerzyście, który jechał tą drogą, ale to nie jest pewne, dlatego musimy sprawdzić wszystkie okoliczności - informuje Dariusz Rudnik, naczelnik wydziału kryminalnego policji w Tucholi. - Dlaczego kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu? Próbował kogoś ominąć, wyminąć, a może są inne okoliczności? Te pytania na razie pozostają bez odpowiedzi.

W akcji brało udział pięć jednostek straży pożarnej PSP z Tucholi, dwie z OSP z Bysławia , OSP z Cekcyna oraz OSP z Lubiewa. - Do pomocy wezwaliśmy także PSP ze Świecia. Pomogali nam w usuwaniu spalonego pojazdu z drogi - informuje Krzysztof Łangowski z PSP w Tucholi. - Było ogromne niebezpieczeństwo, że pożar z palącego się samochodu rozprzestrzeni się na las. Zużyliśmy bardzo dużo wody, aby dobrze wszystko ugasić.

Jak opowiada starażak, druhowie cały czas siedzą jak na beczce prochu, gotowi do akcji. W weekend nie padało, a od piorunów zapaliły się baloty słomy w gminie Śliwice.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska