Sytuacja jest skomplikowana, bo dla obu drużyn to bardzo ważny mecz. Na razie w komfortowej sytuacji są gości, którzy z dorobkiem 25 punktów przewodzą w grupie B i są z wszystkich drużyn najbliżej play off. Ale nic nie jest jeszcze przesądzone, bo drugi etap rozgrywek Polskiej Ligi Hokejowej nie minął nawet półmetka. TKH Nesta w przypadku zwycięstwa w dzisiejszym meczu zmniejszy straty do ośmiu punktów, a ma jeszcze jeden mecz zaległy do rozegrania. Kolejek pozostało jeszcze 12, więc sporo punktów można zyskać.
Jaka jest recepta na zwycięstwo? Dokładnie taka, dzięki której torunianie wygrali ostatni mecz z Unią na wyjeździe. W defensywie trzeba zatrzymać pierwszy atak gospodarzy Waldemar Klisiak - Mariusz Jakubik - Wojciech Wojtarowicz, a w ataku zagrać na równie wysokim poziomie. Torunianie w Oświęcimiu strzelili sześć goli, co jest ich najlepszym wynikiem w sezonie. Niestety, niezbyt często zdarza im się to powtórzyć. W drugim etapie podopieczni Tomasza Rutkowskiego strzelają średnio w każdym meczu trzy bramki, co jest wynikiem lepszym jedynie od ostatniego w tabeli KTH Krynica.
Tym razem zadanie będzie trudniejsze, bo z toruńskiego zespołu wykruszyli się już Finowie. Wcześniej z powodu kontuzji do ojczyzny wyjechał środkowy Jermo Perthen, teraz kontrakt rozwiązał z powodów rodzinnych skrzydłowy Arto Koivisto. To znacznie boleśniejsza strata, bo w ostatnich spotkaniach Fin był najskuteczniejszym hokeistą TKH Nesty.
Oświęcimianie prowadzą w tabeli, ale ostatnio jakby złapali małą zadyszkę. Wysoką przewagę w tabeli stracili po porażkach ze Stoczniowcem Gdańsk i TKH Nestą dwa tygodnie temu, potem potrzebowali dogrywki, żeby na własnym lodowisku uporać się z KH Sanok. Dopiero w ubiegłym tygodniu odnieśli dwie cenne wygrane bijąc na wyjeździe 7:2 KTH Krynica oraz na własnym lodowisku Stoczniowca 7:5.
Z kolei marsz torunian w górę tabeli zatrzymała porażka z gdańszczanami przed tygodniem na Tor-Torze. Od tego czasu trener Tomasz Rutkowski miał jednak dziesięć dni, żeby dobrze przygotować zespół do pojedynku z Unią. Porażka TKH Nesty może oznaczać, że po Nowym Roku toruńscy hokeiści będą już tylko rywalizować o trzecie miejsce w grupie B i utrzymanie w PLH.
Początek meczu we wtorek o godz. 18.30 na Tor-Torze przy ul. Bema