Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TKH Toruń lepszy od KH Sanok

(jp)
fot. Lech Kamiński
Po nerwowej końcówce TKH Nesta pokonał na własnym lodowisku groźnego rywala z Sanoka. Torunianie wygrali drugi raz z rzędu i złapali kontakt z czołowką grupy B.

Hokej na lodzie. TKH - KH Sanok

TKH NESTA - KH SANOK 4:2 (0:0, 1:1, 3:1)

TABELA:

1. GKS 28 60 107:66
2. Cracovia 26 54 106:62
3. Podhale 27 50 101:88
4. Zagłębie 28 49 135:110
5. JKH GKS 27 35 92:96
6. Naprzód 28 35 75:125


1. Stoczniowiec 8 18 33:20
2. Unia 8 17 30:15
3. TKH Nesta 8 11 23:30
4. KH Sanok 7 9 23:20
5. KTH Krynica 7 2 12:36

Bramki: 1:0 Kubat - Porębski (31.); 1:1 Kaljuste (36.), 2:1 Koivisto (47.), 3:1 Bomastek - Koivisto (55.), 3:2 Mermer - Kaljuste (59.), 4:2 Marmurowicz (60.)
TKH Nesta: Plaskiewicz - Talaga, Kubat, Marmurowicz, Bomba, Dołęga - Koseda, Lidtke, Bomastek, Dzięgiel, Koivisto - Porębski, Buril, Chrzanowski, Kuchnicki, Minge - Pietras, Chyliński, Wieczorek

Torunianie liczyli na drugie zwycięstwo z rzędu i awans na trzecie miejsce w grupie słabszej, ale musieli radzić sobie bez Jermo Porthena (na środku pierwszego ataku zastąpil go Bartłomiej Bomba. Goście po raz ostatni wygrali 27 listopada (niestety u siebie z TKH), a do Torunia przyjechali wzmonieni Przemysławem Leśnickim i Sebastianem Owczarkiem.

W pierwszej tercji KH Sanok pokazał, że zamierza walczyć o punkty na Tor-Torze. Jako pierwsi zaatakowali co prawda gospodarze, ale potem Michał Plaskiewicz musiał często interweniować m.in. w sytuacji sam na sam z Vozdeckym czy przy groźnych uderzeniach Rąpały i Kaljuste.

Pierwsza bramka padła jednak dopiero w połowie meczu. Zoltan Kubat huknął z niebieskiej linii i Łukasz Janiec był bez szans. Torunianie z prowadzenia cieszyli się tylko pięć minut, bo zaraz zatakowali rywale. Plaskiewicz kilka razy ratował zespół, ale skapitulował ostatecznie przy uderzeniu z dystansu Kaljuste.

W trzeciej tercji emocji nie brakowało. Najpierw w 44. minucie Plaskiewicz dwa razy interweniował po strzałach Vozdeckiego, ale potem o wygranej TKH Nesty zadecydował niezawodny w ostatnich meczach Koivisto. Fin najpierw sam wykorzystał błąd Łanca, który wypuścił krążek z rękawicy, a potem jeszcze asystował przy golu Przemysława Bomastka.

Na dwie minuty przed końcem goście ściągnęli bramkarza i zdobyli nawet kontaktowego gola, ale potem krążek przejęli torunianie i Marmurowicz strzałem na pustą bramkę przypieczętował zwycięstwo miejscowych.

Już w środę kibiców TKH czekają kolejne emocje, do Torunia przyjeżdża najsłabsza drużyna grupy B KTH Krynica. Początek meczu o godz. 18.30.

INNE WYNIKI:
Grupa A: Cracovia - Podhale Nowy Targ 11:3, GKS Tychy - JKH Jastrzębie 7:2, Naprzód Janów - Zagłębie Sosnowiec 2:15; grupa B: Stoczniowiec Gdańsk - KTH Krynica 4:1

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska