Nesta Mires bez szans w Krakowie. W niedzielę debiut Czecha

CRACOVIA - NESTA MIRES TORUŃ 6:3 (3:0, 2:1, 1:2)

Bramki: 1:0 Urbanowicz - Wajda, Pasiut (5), 2:0 Słaboń - Drzewiecki, Kapica (18), 3:0 Svitana - Sinagl, Dziubiński (19), 4:0 Wróbel (24), 4:1 Fraszko - Kuchnicki (27), 5:1 Sinagl (29), 6:1 Kisielewski - Wróbel (55), 6:2 Kantor - Dzięgiel, Zacharenko (57), 6:3 Dołęga - Huzarski (57)

NESTA MIRES: Plaskiewicz - Kantor, Zacharenko, Kalinowski, Dzięgiel, Husak - Żyliński, Lidtke, Fraszko, Kuchnicki, Strużyk - Huzarski, Skólmowski, Bomastek, Winiarski, Dołęga - Heyka, Chrzanowski, Pieniak.

W toruńskiej drużynie zabrakło jeszcze Jaroslawa Sarsoka i Jewgenija Kasztanowa, którzy pomyślnie przeszli testy i podpisali kontrakty. Czeski napastnik został zgłoszony do rozgrywek i ma zagrać w niedzielę, Białorusin musi poczekać na zgodę na pracę w Polsce.

W ekipie gospodarzy zabrakło podstawowego bramkarza Rafała Radziszewskiego. Zastąpił go 20-letni Michael Łuba. Zwłaszcza w pierwszej tercji miał sporo pracy, bo torunianie potrafili stwarzać sobie sytuacje podbramkowe. Brakowało jednak skuteczności. Niewykorzystane sytuacje szybko się zemściły i krakowianie w ostatnich trzech minutach 1. tercji strzelili dwa gole.

Potem Cracovia kontrolowała przebieg wydarzeń na lodzi i cały czas miała wyraźną przewagę. W 2. tercji trafienie dla torunian zaliczył Bartosz Fraszko, który w poprzednim sezonie bronił barw krakowskiej drużyny. W ostatniej części dwa kolejne gole dla gości dorzucili Krzysztof Kantor (pierwsze trafienie w sezonie) i Jarosław Dołęga, padły w odstępie zaledwie 8 sekund.

W niedzielę Nesta Mires wraca na Tor-Tor, gdzie podejmie Unię Oświęcim (godz. 17.30).

W innych meczach: Ciarko Sanok - GKS Tychy 1:4, Unia Oświęcim - Zagłębie Sosnowiec 4:5, TatrySki Podhale Nowy Targ - JKH Jastrzębie 3:2 (karne), Orlik Opole - Polonia Bytom 4:1.