Trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że szanse na to są raczej mizerne. Unia to zdecydowany lider grupy B, który swoją dominację potwierdził w niedzielnym meczu w Gdańsku. Oświęcimianie w ostatnich ośmiu spotkaniach odnieśli siedem zwycięstw i są już praktycznie pewni udziału w play off. I to raczej z pierwszego miejsca grupy B, bo Stoczniowiec traci do lidera już siedem punktów.
Torunianie na awans do ósemki mają już szanse czysto teoretyczne. Do wicelidera z Gdańska tracą 12 punktów. Do rozegrania mają jeszcze dziesięć spotkań, ale trudno marzyć o komplecie wygranych, skoro KH Nesta w kiepskim stylu uległa w pięciu kolejnych meczach.
Co ciekawe, torunianie jedyne zwycięstwo z Unią odnieśli na wyjeździe - 6. grudnia zwyciężyli 6:3. Był to jednocześnie ostatni wyjazdowy triumf podopiecznych Tomasza Rutkowskiego. Trzy inne mecze, w tym dwa na Tor-Torze, należały już do hokeistów z Oświęcimia.
Słabe wyniki mają wpływ na frekwencje na lodowisku, a ta z kolei przekłada się bezpośrednio na sytuację budżetu klubu. Trzeba przyznać, że działacze TKH starają się wprowadzić, jak najwięcej atrakcji na lodowisku. Niedawno uruchomiono SMS-owe typowanie wyników z nagrodami, w najbliższy weekend przygotowano kolejną promocję biletową: kto kupi wejściówkę na piątkowy mecz z KH Sanok, ten dostanie drugą za darmo na pojedynek z KTH Krynica w następną środę. Pomysły ciekawe, ale nie przynoszące jednak wielkiego efekty, bo kibiców na trybuny w większej ilości przyciągną jedynie lepsze wyniki drużyny.