https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

TKH Toruń w tragicznej sytuacji

JOACHIM PRZYBYŁ
Czy toruński hokej zdoła stanąć jeszcze na nogi? W innym wypadku po dziesięciu latach dyscyplina znowu zniknie z naszego regionu.
Czy toruński hokej zdoła stanąć jeszcze na nogi? W innym wypadku po dziesięciu latach dyscyplina znowu zniknie z naszego regionu. fot. Lech Kamiński
Toruński Klub Hokejowy ma 1,5 miliona długu i praktycznie zerowe szanse na przetrwanie. Ratunkiem dla dyscypliny ma być powołanie spółki akcyjnej, która przejmie pierwszy zespół.

Walne zebranie członków klubu ujawniło smutną prawdę o kondycji toruńskiego hokeja. Prezes Marek Sokołowski cały rok tłumaczył cięcia kadrowe i słabsze wyniki koniecznością oszczędzania i spłaty długów z poprzednich lat. Efekty są mizerne: osłabiona drużyna spadła z ekstraklasy, a zaległości nie udało się spłacić niemal wcale. Z raportu finansowego komisji rewizyjnej wynika, że zarząd w pierwszym roku kadencji uregulował zaległości w kwocie 286 397,32 zł, ale w tym czasie powstały nowe zobowiązania w kwocie 285 399,41 zł. W sumie zadłużenie TKH sięga 1,5 mln zł. To niewiele mniej niż ostatnio wynosił roczny budżet klubu.

Więcej informacji przeczytasz tylko w piątkowym papierowym wydaniu toruńskiej "Pomorskiej". Zapraszamy do lektury!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska