Tłumak i Szott pojadą na Euro?

Reprezentacja Polski koszykarek rozpoczęła ostatni etap przygotowań przed mistrzostwami Europy, które w dniach 18 czerwca - 2 lipca odbędą się w Katowicach, Bydgoszczy i Łodzi. Od piątku nasze koszykarki ponownie trenują w Szczyrku. Po turnieju w Karlovych Varach (27-29 maja) koszykarki otrzymały od sztabu szkoleniowego kilka dni wolnego, głównie na regenerację sił przed najważniejszą częścią przygotowań.
Miejsce dla Kobryń
Teraz na zajęciach w Szczyrku stawiło się 14 zawodniczek. Jeszcze przed wyjazdem do Czech miejsce w reprezentacji straciły rozgrywająca Weronika Idczak (INEA AZS Poznań) i rzucająca Olivia Tomiałowicz (Lotos Gdynia).

- Do Katowic zabieram czternastkę i już bezpośrednio przed każdym spotkaniem będę decydował o meczowej dwunastce. Decyzja o tym, z którą pożegnamy się po meczach z Litwą będzie dla nas, sztabu szkoleniowego, bardzo trudna - powiedział dla Polskiej Agencji Prasowej trener Dariusz Maciejewski.
Szkoleniowiec jedno nazwisko musi jeszcze skreślić, bo lada dzień do zespołu dołączy Ewelina Kobryń. Naszej środkowej nic nie wyszło z planów podboju WNBA (kontrakt z New York Liberty został rozwiązany przed startem rozgrywek), ale w reprezentacji ma pewne miejsce.

- Liczymy, że Ewelina będzie kluczowym graczem. Jest doświadczoną zawodniczką, ograną na europejskich parkietach. Wszystko będzie zależeć od tego, jak szybko przyswoi sobie nasze taktyczne zagrywki, bo różnią się one od tych, które mieliśmy w ubiegłym roku. Równie ważna będzie jej forma psychiczna. Mam nadzieję, że szybko pozbiera się, a niepowodzenie w USA nie odbije się niekorzystnie na jej psychice - mówi Maciejewski.

Testy z Litwą
W kadrze mamy dwie dziewczyny z naszego regionu. Agnieszka Szott po dość udanych sparingach jest chyba bliżej wyjazdu na finały. Mniej pewna swego może być Emilia Tłumak z Energi. Skrzydłowa zdobywała niewiele punktów, ale za to imponuje doświadczeniem w stosunkowo młodej kadrze, jest także mocna w zbiórkach i w defensywie.

Maciejewski na pewno nie skreśli żadnej z trzech rozgrywających. Najbardziej zagrożone wydają się być Małgorzata Babicka, Joanna Czarnecka i Aleksandra Chomać. Szkoleniowiec może mieć jednak swoje, zupełnie inne priorytety. Ostateczny skład na ME zostanie ustalony po testach z Litwą 10 i 11 czerwca.
Do tej pory Polki rozegrały siedem meczów sparingowych: wygrały dwa - z wicemistrzyniami świata Czeszkami 51:48 i Węgierkami 58:49, porażki poniosły z Ukrainą (81:83 i 67:71), Węgrami (69:70), Rosją (66:74) i Łotwą (59:60).

Przypomnijmy, że rywalkami biało-czerwonych w grupie C w Katowicach będą Hiszpanki, Czarnogórki oraz zwycięzca turnieju kwalifikacyjnego (zapewne Włoszki lubęgierki).

Trenują w Szczyrku: Katarzyna Dźwigalska, Agnieszka Skobel, Agnieszka Kaczmarczyk, Justyna Żurowska (AZS PWSZ Gorzów), Anna Pietrzak, Małgorzata Babicka (CCC Polkowice), Joanna Czarnecka, Paulina Pawlak (Wisła Can Pack Kraków), Elżbieta Mowlik (INEA AZS Poznań), Agnieszka Szott (Artego Bydgoszcz), Katarzyna Krężel (Wisła Can Pack Kraków), Patrycja Gulak-Lipka (FCB Charleville-Mezieres), Alaksandra Chomać (Lider Pruszków), Emilia Tłumak (Energa)