Zawisza Bydgoszcz - Górnik Łęczna 1:1
ZAPIS RELACJA NA ŻYWO Z MECZU ZAWISZA - GÓRNIK. KLIKNIJ TUTAJ
Dla obu drużyn było to ważne spotkanie. Bydgoszczanie musieli wygrać, by wydostać się ze strefy spadkowej. I w pierwszej połowie, gospodarze byli stroną przeważającą. Po kwadransie gry, Zawisza wyszedł na prowadzenie, gdy po dograniu Drygasa, piłkę do siatki wpakował Alvarinho. I co ciekawe, był to jedyny celny strzał bydgoszczan w pierwszej połowie.
Po przerwie trener Górnika musiał dokonać wymuszonej zmiany, bowiem z powodu kontuzji gry nie mógł kontynuować Bonin (uraz barku i opuścił stadion w karetce), a zastąpił go Szałachowski. Najlepszych okazji dla gospodarzy nie wykorzystali Mayeuski, który uderzył obok bramki i Mica. Po jego strzale, piłkę z linii bramkowej wybił Szmatiuk. W 85. minucie, z rzutu rożnego dośrodkował Nowak, a z ostrego kąta uderzył Nikitović i doprowadził do remisu. Goście utrzymali korzystny dla siebie wynik do końcowego gwizdka.
Zawisza Bydgoszcz - Górnik Łęczna 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Alvarinho 14. - asysta Kamil Drygas, 1:1 Velijko Nikitović 85. - asysta Tomasz Nowak.
ZAWISZA (trener Mariusz Rumak): Sandomierski - Wójcicki, Andre Micael, Marić, Ziajka - Mayeuski, Drygas - Smektała (68. S. Kamiński), Mica, Alvarinho (88. Denković) - Barisić (88. Świerczok).
Żółte kartki: Ziajka, 44. - faul, Barisić, 86. - niesportowe zachowanie, S. Kamiński, 89. - faul.
GÓRNIK (trener Jurij Szatałow): Prusak - Bielak, Szmatiuk, Bożić, Sasin - Bonin (46. Szałachowski), Nikitović, Pruchnik (82. Rudik), Nowak, Bożok (64. Currais Prieto) - Hasani.
Żółte kartki: Currais Prieto, 81. - faul