- Tempo, w jakim do niej dotarli, jest wprost niewiarygodne. To się nie mieści w głowie, że potrafili w takim tempie przejść tak trudną ścianę. Normalnie taką ścianę robi się dzień, dwa - powiedział Romuald Bielecki, ojciec Adama Bieleckiego, jednego z członków polskiej ekipy, która sprowadziła Francuzkę Elisabeth Revol do obozu C1. - Oni to przeszli w osiem godzin. To niewiarygodne czego oni tam dokonali - dodał.
Jak zaznaczył Bielecki, ta akcja nie ma precedensu w historii polskiego himalaizmu. - Zimą, na takich wysokościach. Skala trudności jest niesamowita. To ekstremalne trudności - wyjaśnił.
Przeczytaj także: Akcja ratunkowa pod Nanga Parbat. Bielecki i Urubko odnaleźli Elisabeth Revol. Wyprawa ratunkowa nie wyrusza po Tomka Mackiewicza