On powiedział: Nie odrzucę nikogo, kto do mnie przychodzi". Taki cytat z ewangelii widać na plakatach rozwieszonych w wybranych autobusach MZK w Bydgoszczy. Na razie tylko tutaj, bo rzecz dotyczy parafii z tego miasta. Kościół prowadzi co niedzielę msze na stadionie Zawiszy.
Na afiszu są też symboliczne zdjęcia przedstawiające m.in. narkomana i kobietę lekkich obyczajów. A na dole - adres strony internetowej koscioldlaciebiel.pl.- Ty, patrz, do czego to doszło, żeby kościół się reklamował i to w autobusie - mówi jeden zdziwiony pasażer do drugiego.
Tamten odpowiada: - Nie chodzi człowiek do kościoła, to kościół do niego przyjdzie. A właściwie przyjedzie. Autobusem. Mnie się podoba, bo widać, że kościół nie jest zaściankowy. Widać po dosyć odważnych zdjęciach.
Przeczytaj także: Kontrowersyjna tablica w kościele: "- Zastrzelonym, zarżniętym, zarąbanym siekierami"
- Reklamowaliśmy już akcje prowadzone przez Caritas. Teraz prowadzimy kampanię, którą zlecili nam przedstawiciele kościoła protestanckiego - informuje Ireneusz Iwański, szef firmy Autobox. - Wykupili u nas powierzchnie reklamowe. Plakaty pojawiły się w 20 autobusach.
Nie na wszystkie plakaty firma się zgadza. - Zawsze odmawiamy reklamowania sex shopów czy agencji towarzyskich lub innych podmiotów czy działań, które mogłyby gorszyć opinię publiczną - kontynuuje Iwański. W przypadku "Kościoła dla Ciebie" przed akceptacją zalecenie było takie, żeby obrazek z plakatu trochę "złagodzić", bo fotografie były dosyć odważne.
Efekt: postery (już z grzeczniejszymi zdjęciami) wiszą od przedwczoraj w niektórych autobusach, choćby tych kursujących na liniach 53, 56, 67 oraz 94.
Jaki jest cel promocyjnych działań?- Sporo osób myśli "W kościele nie czeka nas nic dobrego, a religia nie ma nam nic do zaoferowania". Chcemy pokazać, że jest inaczej - zaznacza ks. Michał Włodarczyk z "Kościoła dla Ciebie".
Dodaje, że nie chodzi o namawianie ludzi, żeby przyszli do kościoła. - Owszem, są mile widziani u nas, ale to ma być ich wybór, a nie przymus - twierdzi ks. Włodaczyk. - Naszym zamiarem jest wzbudzić refleksję w człowieku bez względu na jego pochodzenie i status społeczny. Nasze przesłanie jest takie: "Pan Bóg ma najwięcej do zaoferowania". Chcemy właśnie pokazać, co to takiego.
Sposób przekazu - afisze w MZK i na dwóch billboardach - jest na pewno oryginalny. To, co oryginalne, zwraca uwagę.
Nie wszystkim jednak kampania przypada do gustu. Na przykład księdzu Piotrowi z parafii pw. Świętego Józefa w Toruniu. - Niepotrzebne są takie akcje reklamowe w autobusach czy tramwajach - uważa kapłan. I wyjaśnia: - Człowiek, który zechce nawet po wieloletniej przerwie znowu wrócić do kościoła, sam wie najlepiej, w którym miejscu może go poszukać.
Co Państwo myślą o oryginalnej kampanii kościoła protestanckiego? Zapraszamy do dyskusji na naszym forum.
Czytaj e-wydanie »