Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To jeszcze nie koniec powodzi. Życie nad Notecią kosztuje

Dariusz Nawrocki, [email protected], tel. 52 357 22 33
Do piwnicy Gajeckich w Kościelcu woda napływała w takim tempie, że przestali ją wypompowywać. Bali się, że dom zacznie im pękać.
Do piwnicy Gajeckich w Kościelcu woda napływała w takim tempie, że przestali ją wypompowywać. Bali się, że dom zacznie im pękać. Fot. Dariusz Nawrocki
Gmina Pakość na walkę z powodzią wydała już prawie 40 tysięcy złotych. Samorządowcy liczą na to, że tereny nad Notecią zostaną uznane za objęte klęską żywiołową.

W najtrudniejszej sytuacji są mieszkańcy ośmiu domów przy ulicach Nadnoteckiej i Inowrocławskiej. Dotąd nie musieli się stąd wyprowadzać tylko i wyłącznie dzięki wałom usypanym przez strażaków. Niebezpiecznie jest również nad Kanałem Noteckim w Kościelcu i Dziarnowie. Tutaj zagrożone są cztery gospodarstwa rolne.

Walka z podtopieniami

Gdyby nie drogi usypane z kamienia mieszkańcy nie mogliby dojeżdżać do Śluzy w Pakości. Trzeba je było podnieść również w Kościelcu. Wykorzystano na to aż 204 tony kamienia, 72 tony gruzu z piachem oraz 120 ton żużlu.

- Nasze działania skupione były głównie na budowie tymczasowych wałów przeciwpowodziowych, pompowaniu wody z zalanych piwnic i terenów, umożliwieniu dojazdów do budynków mieszkalnych, gospodarskich, zabezpieczeniu zastępczych urządzeń grzewczych - podsumowuje burmistrz Wiesław Kończal.

W akcjach brali udział strażacy z Pakości, Trląga i Złotnik Kujawskich, PSP Inowrocław, pracownicy interwencyjni, harcerze, a nawet osadzeni z Aresztu Śledczego z Inowrocławia.

Do tej pory do budowy wałów zużyto 313 ton piasku i 21100 worków. Akcja przeciwpowodziowa kosztowała już prawie 38 tys. zł. Do tej pory do ratusza wpłynęło 30 zgłoszeń i wniosków w sprawie zalań i podtopień.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że pod wodą jest ponad 170 hektarów łąk oraz prawie 90 hektarów pól uprawnych. Do Ośrodka Pomocy Społecznej wpływają wnioski o udzielenie pomocy finansowej na pokrycie kosztów związanych z podtopieniami budynków mieszkalnych. I tak na przykład: mieszkaniec Kościelca otrzymał wsparcie na zakup piecyka gazowego oraz butli.

Przy ulicy Inowrocławskiej niemal nieustannie pracują pompy, które odprowadzają wodę poza wały. Liczniki elektryczne kręcą się dużo szybciej niż dotąd. Dwóch mieszkańców otrzymało więc pieniądze na częściowe pokrycie kosztów energii elektrycznej. Dwa inne wnioski są w trakcie rozpatrywania.

Klęska żywiołowa

Burmistrz Pakości wspólnie z innymi włodarzami powiatu inowrocławskiego wystąpił do wojewody o wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Wiesław Kończal podkreśla, że jeśli ich wniosek nie zostanie rozpatrzony pozytywnie, gmina nie otrzyma pieniędzy z budżetu państwa na pomoc mieszkańcom.

- Nasze możliwości nie pozwalają zabezpieczyć w pełnym zakresie wszystkich oczekiwań finansowych rodzin dotkniętych skutkami podtopień - wyznaje.

Zauważa, że to jeszcze nie koniec problemów związanych z powodzią. Zbliża się kolejna odwilż. Wraz z nią stan Noteci znów może się podnieść. Podkreśla, że bez większego zaangażowania Regionalnego Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu problem ten może się powtarzać także w kolejnych miesiącach i latach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska