Po latach dobijania się o zakup tego urządzenia, interpelacjach składanych m.in. przez radnego wojewódzkiego Wojciecha Jaranowskiego, wreszcie jest decyzja urzędu marszałkowskiego w Toruniu! Włocławska lecznica otrzyma ponad 4 miliony złotych z Regionalnego Programu Operacyjnego. A to oznacza, że tak potrzebne włocławskiemu szpitalowi urządzenie znajdzie się na wyposażeniu szpitala.
Przeczytaj także: Szpital we Włocławku wychodzi na prostą
Na razie pacjenci włocławskiego szpitala, którzy wymagają badania za pomocą rezonansu magnetycznego są przewożeni karetką do prywatnego ośrodka, który posiada takie urządzenie. - A to dyskomfort dla chorych - podkreśla Marta Karpińska, rzeczniczka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku. - I dodatkowe koszty dla lecznicy.
Jakie koszty? Jak się dowiedzieliśmy, miesięcznie to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Na przykład 44 tys. zł. Bo na takie badanie jest kierowanych w miesiącu i 70 pacjentów, i więcej. A koszty to nie tylko opłata za badanie, ale i transport.
Na szczęście, te uciążliwe eskapady niedługo się skończą. Umowa o dofinansowanie została z dyrektorem szpitala Krzysztofem Malatyńskim podpisana! I jest szansa na to, że na początku drugiego półrocza przyszłego roku to urządzenie dotrze do szpitala.
Badanie rezonansem magnetycznym jest jedną z najdokładniejszych form diagnostycznych w medycynie. Jak twierdzą lekarze, jest niezastąpione przy wykrywaniu nowotworów, przerzutów, zmian chorobowych w tkankach. Badanie to jest zalecane m.in. przez neurologów, neurochirurgów, ortopedów. Umożliwia bowiem precyzyjne rozpoznawanie guzów kręgosłupa i centralnego układu nerwowego, a także szybkie diagnozowanie uszkodzeń urazowych stawów.
Czytaj e-wydanie »