Autorką koncepcji jest Kornelia Żywicka z biura projektowego ArchiSTYL. Pracę wykonała na zlecenie Towarzystwa Przyjaciół Hospicjum, które zbuduje w Lasku Miejskim stacjonarne hospicjum, bo do tej pory mogło świadczyć jedynie usługi w domach pacjentów.
Wszystko doszło do skutku dzięki darowiźnie na rzecz TPH od miasta, która nastąpiła w 2011 r. Po obejrzeniu budynku starego szpitala płucnego i ekspertyzach budowlanych stowarzyszenie doszło do wniosku, że nie ma sensu wznosić budynku na starych fundamentach, tylko trzeba wszystko rozebrać i zacząć budowę od nowa.
Przeczytaj także:Rostowski nie chce dać ani grosza gminom, które chronią przyrodę
Koncepcja zakłada, że na parterze powstanie 15 łóżek w pokojach 1 i 2-osobowych, będzie też skrzydło zakładu opiekuńczo-leczniczego - również z 15 łóżkami. Chorzy będą mieli do dyspozycji przestronną świetlicę z wyjściem na dziedziniec.
Na poddaszu planowane są pomieszczenia rehabilitacyjne i terapii zajęciowej, będą też gabinety i pomieszczenia biurowe, pokój dla rodziny, sala konferencyjna i pomieszczenie dla wolontariuszy.
W piwnicy znajdą się magazyny, garaż i wypożyczalnia sprzętu. Całość o powierzchni ok. 1 tys. m kw. ma tonąć w zieleni, przewiduje się też miejsca parkingowe.
Dla stowarzyszenia ten plan to prawdziwe wyzwanie, nie tylko logistyczne. Główny problem to pieniądze, które stara się pozyskiwać w rozmaity sposób - od urządzania imprez charytatywnych, po apel o odpis z 1 procenta podatku. Na szczęście stowarzyszenie jest bardzo dobrze postrzegane w lokalnej społeczności i jest odzew na każdą akcję. Ostatnio współpracujący z TPH Holendrzy zaproponowali oryginalny pomysł, by każdy, kto wniesie konkretny wkład do budowy, mógł liczyć na swoją cegiełkę z imieniem i nazwiskiem na frontowej elewacji. Sami od razu przesłali czek na ten cel. I czekają na następców...
Czytaj e-wydanie »