Ewa Gajewska pracuje na oddziale wewnętrznym i kardiologicznym. W finale naszej zabawy Czytelnicy oddali na nią 973 głosy. Tym samym zdobyła tytuł "Pielęgniarki Roku 2005".
- Nie będę ukrywać, że nie spodziewałam się tej wygranej. Ogłoszenie wyników było dla mnie wielkim zaskoczeniem. Cieszę się bardzo ze zwycięstwa. W takich momentach, człowiek czuje, że wykonywana przez niego praca ma sens. Pracuję z zawodzie już 21 lat. Lubią swą pracę. Wygrana w plebiscycie utwierdziła mnie w tym, że wybór zawodu, jakiego dokonałam wiele lat temu, był słuszny - mówi Ewa Gajewska.
Miejsce drugie w naszym plebiscycie zajęła Daniela Skarbowska z oddziału dziecięcego (894 głosy).
- W tym roku obchodzę 35-lecie pracy zawodowej. Udział w plebiscycie, wśród tak zacnego grona i zajęcie drugiego miejsca to wspaniały prezent - _mówi Daniela Skarbowska.
Pani Daniela, jak sama mówi, od zawsze pracuje
z dziećmi. Najpierw na oddziale noworodków, a obecnie na dziecięcym:
- Nie wyobrażam siebie w innym zawodzie lub zakładzie pracy. W szpitalu w pełni się realizuję. Robię to co lubię najbardziej. Praca z dziećmi to motor do działania. Moi pacjenci i ich rodziny są bardzo serdeczni. Maluchy często przychodzą się przytulać. W przyszłym roku nabiorę praw do emerytury. Nie wyobrażam sobie jednak życia bez pracy w szpitalu.
Pani Daniela uczyła się w Liceum Medycznym Pielęgniarstwa w Toruniu. Do klasy chodziła z ... Henryką Zawadzką, obecną starościną powiatu golubsko-dobrzyńskiego.
- _Bardzo miło wspominam czas nauki. Był rygor, nawet straszny, ale po latach mogę stwierdzić, że wyszło nam to na dobre. Mimo upływu czasu utrzymuję kontakty z dziewczynami ze szkoły - _opowiada pani Daniela.
W wolnym czasie nasza laureatka lubi czytać książki, rozwiązywać krzyżówki i zajmować się wnukami.
- _Mam dwie wnuczki i trzech wnuków. Dzieci są na różnym etapie rozwoju: najstarsze jest w szkole, najmłodsze ma dopiero kilka miesięcy. Dają mi wiele radości.
Trzecią finalistką została Teresa Heimann z oddziału płucnego (673 głosy). Pani Teresa pielęgniarką jest od 21 lat. Przez rok pracowała na oddziale dziecięcym w Rybniku. Od 1985 roku jest związana z golubskim szpitalem. Jej funkcje były tu różne: pielęgniarka środowiskowo-rodzinna w Wąpielsku i Golubiu-Dobrzyniu, pracownik poradni zdrowia psychicznego i odwykowej, od 2000 roku jest
oddziałową na płucnym
- Zajmowałam różne stanowiska. Nie da się ich porównać. Każde było ciekawe i wzbogaciło mnie o nowe doświadczenia - _mówi Teresa Heimann.
Pani Teresa traktowała plebiscyt jako zabawę:
- _W dniu ogłoszenia wyników przebywałam na urlopie, w ogóle nie myślałam o wygranej. Rano zadzwonił telefon. Koleżanka poinformowała mnie, że zajęłam trzecie miejsce. Byłam zaskoczona. Moja córka szybko pobiegła po gazetę, żeby to sprawdzić. Rodzina bardzo pozytywnie odebrała mój udział w zabawie. Moja mama, która mieszka poza terenem ukazywania się "Gazety Pomorskiej" zażyczyła sobie, by przesłać jej wycinki ze zdjęciami pielęgniarek i informacjami o plebiscycie. Na pamiątkę.
Nasze finalistki zgodnie dziękowały
wszystkim Czytelnikom, którzy oddawali głosy w plebiscycie, sąsiadom, znajomym i rodzinie za wsparcie oraz sponsorom nagród. Przypominamy, że nagrody dla finalistek ufundowało Starostwo Powiatowe w Golubiu-Dobrzyniu, Grzegorz Filipski, prezes Kujawsko-Dobrzyńskiej Spółdzielni Handlowej w Rypinie oraz Piotr Karankowski, prezes zarządu Szpitala Powiatowego w Golubiu-Dobrzyniu.
