Krebane z Brus wielką fetę urządzili rok temu, gdy zespół obchodził 25 rocznicę powstania. Po wielkich dyskusjach zespół postanowił, że i w tym roku, może z mniejszą pompą, ale też będzie świętować. - Urodziny ma się co roku, ale nie co pięć lat, więc teraz będziemy cieszyć się częściej - mówił szef zespołu Marek Czarnowski, który krótko podsumował działalność i sukcesy. Warto nadmienić, że przez zespół "przewinęło się" około 1100 mieszkańców, często chwytając bakcyla od dziadka czy mamy. Krebane dali ponad 1000 koncertów i jak mówił Czarnowski, nigdy nie zapomną występów dla Jana Pawła II.
Na urodziny dojechały kaszubskie zespoły z regionu, ale nie wszyscy, bo niektórzy odsypiali święto zespołu "Kaszuby" z Kartuz. Sala Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury wypełniła się przede wszystkim rodzicami, babciami, dziadkami i rodziną tych, którzy na scenie występowali. Dla wielu dzieci był to debiut, bo dopiero od września ćwiczą maluchy z Kosobud, Czyczków czy Leśna. Starsi Krebane i ci trochę młodsi, a także Gwiżdże czy Purtki zaprezentowali wiele tańców, nie tylko kaszubskich, ale łowickich czy żywieckich.
- Pamiętam, gdy powstał zespół, pamiętam twarze, które z radością się tu garnęły - mówił proboszcz Zdzisław Wirwicki. - Cieszę się też, że chcecie świętować co roku rocznicę i dziękuje wam, że często ubogacacie uroczystości kościelne. Tak trzymać.