
W tej sytuacji nastąpiła bowiem kumulacja fatalnych zbiegów okoliczności, którym pomogła prędkość. Najpierw niezgodny z przepisami manewr wykonał kierowca seata, potem kierowca volkswagena na tyle pechowo zboczył z kierunku jazdy, że uderzył w słup sygnalizacji. To przewracający się słup uderzył w nastolatkę i to w wyniku tego uderzenia zginęła.

Postępowanie w sprawie tragedii na rondzie Inowrocławskim prowadzi Prokuratura Bydgoszcz-Południe. Prokuratorzy chcą przejrzeć zapisy z miejskich kamer, szukają również świadków, którzy mieli w tym czasie włączone kamery w swoich autach. Kierowcy zostali już przesłuchani, na razie w charakterze świadków.

W miejscu tragedii pojawiają się znicze i maskotki. Mieszkańcy Bydgoszczy są wstrząśnięci tą tragedią.

"Gazeta Wyborcza" ustaliła, że 12-letnia dziewczynka noc spędzała u swoich dziadków. Rano wzięła plecak i wyruszyła do szkoły. Niestety nigdy do niej nie dotarła. Gdy czekała na zielone światło, splot nieszczęśliwych wydarzeń doprowadził do tragedii...