Zobacz wideo: Minirondo na bydgoskim Górzyskowie budzi emocje wśród mieszkańców

Port Lotniczy Bydgoszcz oprócz regularnych połączeń pasażerskich i czarterowych obsługuje także ruch cargo. To lotniczy transport towarów, ale nie tylko - duża część ruchu odbywa się w tzw. systemie RFS: na zlecenie linii lotniczych towar przewożony jest samochodami ciężarowymi z mniejszych portów do większych lotniczych centrów i tam ładowany do samolotów.
Wyniki Bydgoszczy coraz gorsze
Cargo w Porcie Lotniczym Bydgoszcz z roku na rok zaczyna coraz bardziej kuleć. - Cały świat cierpi na brak transportu lotniczego, więc taki stan rzeczy w Bydgoszczy powinien co najmniej dziwić. Przede wszystkim, w PLB terminal cargo powinien być z prawdziwego zdarzenia, z halami, magazynami, chłodniami... - zauważa Roman Jasiakiewicz, bydgoski radny sejmiku województwa.
Liczby faktycznie mogą być niepokojące. Rok 2018 w transportach cargo w PLB zamknął się wynikiem 407 ton. Rok później transportów było już o połowę mniej - 204 tony i 63 kg. O ile 2020 jeszcze jakoś trzymał ten poziom z wynikiem prawie 198 ton, o tyle ubiegły rok to już prawie katastrofa - przewozy cargo w PLB spadły do 27 ton 805 kilogramów.
To wszystko na kołach, na skrzydłach ostatnio... nic
Gdybyśmy spojrzeli na dane Urzędu Lotnictwa Cywilnego sytuacja byłaby jeszcze gorsza, bo w 2021 roku wyniki cargo wynoszą w PLB... zero. Podobnie było w ostatnim kwartale 2020. Skąd różnica?
Od pracownika branży słyszymy proste wyjaśnienie: - ULC liczy tylko to, co port opuściło na skrzydłach i poleciało za granicę. Dane z PLB to transport RFS, kołowy, który udaje się ciężarówkami do portu we Frankfurcie.
Wg danych PLB, w latach 2018-2021 przewozy RFS stanowiły 87 procent ruchu cargo na lotnisku Bydgoszcz.
Dla porównania - zgodnie z danymi Urzędu Lotnictwa Cywilnego - nieduże lotnisko w Rzeszowie w 2019 roku odprawiło 1 344 ton, co jest o prawie trzysta procent lepszym wynikiem niż ten, które lotnisko miało w 2018 roku. I gorzej nie jest. Nic dziwnego, skoro w Rzeszowie ostatnio po raz piąty w ciągu roku wylądował największy samolot transportowy świata Antonow An-225 Mrija, wożący towary z Chin do Polski.
Zdaniem PLB, powód to pandemia
- Międzynarodowa wymiana handlowa drogą lotniczą stanowi zaledwie 1 procent. Polskie lotnicze cargo stanowi 1 procent rynku europejskiego. Nie są to zatem zawrotne liczby. Należy pamiętać, że epidemia koronawirusa wstrzymała wiele dostaw. Z ograniczeniami w dostępności towarów, borykają się przede wszystkim branża budowlana oraz motoryzacyjna, która odczuwa brak dostaw niezbędnych przy produkcji samochodów podzespołów - zauważą Mateusz Dul, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Bydgoszcz.
Z Łodzi na wschód
Tymczasem w 2021 roku cargo na łódzkim lotnisku poszło w górę o prawie 20 procent. Jak wyjaśnia tamtejszy port lotniczy, stało się to dzięki regularnemu połączeniu Łodzi z Kijowem.
- Można wysyłać towary na wschód w lukach samolotów linii SkyUp Airlines. Przedsiębiorcy z Łodzi i regionu zyskali dostęp nie tylko do rynku ukraińskiego, ale - dzięki rozbudowanej siatce połączeń SkyUp - także do innych rynków wschodnich takich jak Gruzja, Armenia, Uzbekistan, Kazachstan. Wśród towarów, które zaczynają podróż na naszym lotnisku są m.in. elektronika, części samochodowe i lotnicze, artykuły spożywcze i medyczne, meble, książki, czasopisma, ubrania - uzasadnia Port Lotniczy Łódź.
- Czynnikami, które mogą wpłynąć na ożywienie międzynarodowej wymiany towarów w naszym województwie, a co za tym idzie przewozów cargo w naszym porcie, są rozbudowa dróg ekspresowych na Kujawach i Pomorzu, przede wszystkim drogi S10, a także utworzenie Portu Multimodalnego w Emilianowie - zwraca uwagę rzecznik PLB.
Poseł PiS: - Port jest źle zarządzany
Piotr Król, bydgoski poseł PiS i członek sejmowej komisji infrastruktury widzi w złym zarządzaniu portem. - Jest tak od kiedy władze w PLB pełni marszałek i jego przedstawiciele - mówi poseł. - Od tego czasu jedynym pomysłem na rozwój była zmiana jego nazwy, zresztą - na nieprawdziwą. Błędem było nieprzejęcie przez Bydgoszcz udziałów w porcie, kiedy marszałek oferował je za przysłowiową złotówkę. Szanse dla PLB są dwie - rozwój ruchu czarterowego i rozwój usługi cargo.