
7.Trzeba zjeść co najmniej pięć jajek
Jeden z klientów był zdenerwowany bo podczas śniadania w hotelu musiał zamówić co najmniej pięć jaj. Tyle zaś nie mógł zmieścić. Na szczęście okazało się, że w karcie napisane było „jaja gotowane (5 min.)", co oznaczało po prostu czas gotowania.

6.Wyspy Zielonego Przylądka nie są zielone
"Wyspy Zielonego Przylądka nie są zielone". Ta absurdalna skarga od dawna krąży po forach dla pracowników biur podróży i turystów.
Nikt nie pamięta już, kto ją złożył, ale skarga jest bardzo prawdopodobna. Wyspy są pochodzenia wulkanicznego, w wielu miejscach są czarne lub szare. Ich nazwa pochodzi od Przylądka Zielonego - najdalej na zachód wysuniętego skrawka Afryki leżącego w Senegalu.
Turyści skarżą się też na inne "mylące" nazwy, na przykład na Dolinę Motyli na Rodos, na której motyle są widoczne głównie latem...

5. Brak schabowego u muzułmanów
Na brak kotletów schabowych podawanych w hotelach w krajach arabskich turyści z Polski narzekają regularnie. Nie rozumieją, że z zakazanej przez islam wieprzowiny nie smaży się tam kotletów.
Ale turyści narzekają na menu regularnie. Przeszkadza im na przykład, że "w marokańskim hotelu jest tylko kuchnia marokańska", a w Indiach niemal wszędzie podają curry.
Nie brakuje jednak osób, które lubią za granicą wypróbować nową kuchnię.

3. Góry są tak wysokie
Obecność gór w Tyrolu mocno zaskoczyła klientkę jednego z polskich biur podróży. Kobieta wynajęła górską chatkę, a po przyjeździe zdziwiła się, że... stoi ona tak wysoko.
Sprawę pogorszył fakt, że kobieta miała lęk wysokości...