UDANY. NR 2 - JACK HOLDER. Trafił do drużyny w końcówce sezonu 2017 i miał bardzo obiecującą średnią 1,905. W kolejnych latach jeździł już regularnie, po 14 meczów w każdym z sezonów. Rok 2018 to średnia 1,708, 2019 - spadek formy i "tylko" 1,391, za to w ubiegłym sezonie - najlepsza średnia w I lidze (2,625) i bardzo udane starty w roli gościa w barwach Stali Gorzów. W sezonie 2021 ma być liderem Apatora w ekstralidze.
UDANY. NR 1 - JASON DOYLE. Co ciekawe - jego pierwsza przygoda z KS Toruń, w sezonie 2015, nie była specjalnie udana, bo zakończyła się średnią 1,802. Za to po powrocie do Torunia na lata 2018-19 był niekwestionowanym liderem drużyny, ze średnimi 2048 i 2,28.
NIEUDANY. NR 5 - GRIGORIJ ŁAGUTA. Miał być liderem zespołu w sezonie 2015, ale zawodził, zwłaszcza w końcówce sezonu, gdy drużyna KS Toruń awansowała do fazy play off. Średnia 1,867 była daleka od oczekiwań władz klubu i menedżera Jacka Gajewskiego.
NIEUDANY. NR 4 - NORBERT KOŚCIUCH. Podjął próbę podboju ekstraligi po wielu latach jazdy w niższej klasie rozgrywkowej, ale skończyło się wielkim rozczarowaniem. Inna sprawa, że Kościucha można rozgrzeszyć, bo dostawał mało szans do jazdy. W sezonie 2019 uzyskał średnią 1,033.
