To jest pierwsza, i jak na razie jedyna w powiecie radziejowskim, inicjatywa utworzenia funduszu sołeckiego - pomysł wójta Henryka Orłowskiego. Projekt uchwały, skierowany do radnych, umotywowany był chęcią włączenia poszczególnych sołectw do współrządzenia gminą. To przecież sami mieszkańcy wsi najlepiej znają lokalne potrzeby i problemy, można więc liczyć na to, że podejmą właściwe decyzje przy podziale społecznych pieniędzy.
Potwierdziły to kolejne spotkania. - Podczas dwudziestu zebrań wiejskich, w których brałem udział, zapoznałem zebranych z ideą funduszu sołeckiego - mówi Henryk Orłowski. - Mieszkańcy z wielką rozwagą i troską podeszli do wyboru poszczególnych przedsięwzięć. Jestem zbudowany ich postawą. Poprzez rzeczowe dyskusje, dokonywanie wyborów spośród najpilniejszych potrzeb, sprostali tej odpowiedzialności.]
Przyznane poszczególnym sołectwom kwoty - znacznie większe, niż w poprzednim roku - przeznaczone mają być na różne cele społeczne: remont dróg, wyposażenie świetlic, modernizację oświetlenia, itp. Wójta cieszy to, że mieszkańcy zdecydowali przeznaczyć je na rozwiązanie naprawdę ważnych problemów we wsi, nie tylko zaś na "płochą rozrywkę", choć i te działania, w zakresie integracji społecznej, są ważne.
- Na fundusz sołecki przeznaczamy prawie dwieście siedemdziesiąt tysięcy złotych. Mam nadzieję na refundację części tych wydatków z kasy państwowej - dodaje wójt Orłowski.
kwotę, odpowiadającą liczbie mieszkańców - najwięcej sołectwo Topólka, która ma 463 mieszkańców - ok. 17,6 tys. i Orle - 419 mieszkańców - 16,4 tys., najmniej Sadłużek - 110 mieszkańców i 8,2 tys. złotych.