Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Topólka. Żuk do lamusa, volvo do garażu

(jm)
Na vovlo nas jeszcze nie stać, ale cieszymy się ze stara. Wyremontowany samochód pożarniczy dla Kamieńca. Na zdjęciu od lewej: Bolesław Białkowski, prezes OSP Kamieniec, wójt Henryk Orłowski, Zygmunt Dogoński, komendant gminny OSP,  Andrzej Wesołowski, naczelnik OSP w Kamieńcu, Wiesław Czerwiński i Stanisław Borowski.
Na vovlo nas jeszcze nie stać, ale cieszymy się ze stara. Wyremontowany samochód pożarniczy dla Kamieńca. Na zdjęciu od lewej: Bolesław Białkowski, prezes OSP Kamieniec, wójt Henryk Orłowski, Zygmunt Dogoński, komendant gminny OSP, Andrzej Wesołowski, naczelnik OSP w Kamieńcu, Wiesław Czerwiński i Stanisław Borowski.
Ochotnicza Straż Pożarna w Kamieńcu dostała samochód pożarniczy marki jelcz. Powoli odnawiany jest tabor jednostek w gminie - wysłużone żuki odchodzą do lamusa.

Nowe samochody przystosowane do akcji gaśniczych i pomocy na drogach, pompy, agregatory, itp. sprzęt pożarniczy coraz częściej trafia do garaży jednostek ochotnioczej straży pożarnej. Niesterty, tylko nieliczne otrzymują całkiem nowe i nowoczesne pojazdy. Najczęściej są to przekazane przez państwową straż pojazdy, porządnie wyremontowane, ale jednak używane.

- Na więcej nas nie stać, nowy samochód pożarniczy kosztuje co najmniej milion złotych, te używane kilkanaście tysięcy i na takie stać jest nasze jednostki i władze gminy, które najczęściej finansują te zakupy - mówi Roman Szczerbiak, prezes Zarządu wojewódzkiego Związku OSP.

Przykłady są: w używane, ale całkiem sprawne wozy, wyposażyła swoje jednostki OSP gmina Radziejów, także Dobre kupiło kilka takicjh pojazdów, podobnie Osięciny i Piotrków Kujawski. Niestety, mogą - jak na razie - pomarzyć o nowym vovlo, czy mercedesie. Bowiem w pierwszej kolejności w najlepszy sprzęt doposażane są jednostki wpisane do Krajowego Systemy Ratownictwa, gotowe do wypełninia swoich zadań o każdej godzinie, każdego dnia. W gminie taką jest, jak na razie jedyną - jednostka w samej Topólce.

W gminie funkcjonuje sześć jednostek OSP: w Topólce, Kozjatach, Orlu, Kamieńcu, Torzewie i Paniewie. Pracuje w nich 140 druhów.

- W każdej jednostce przydałby się nowy sprzęt - twierdzi Zygmunt Dogoński, szef gminnej ochotniczej staży pożarnej. - Mamy pięę samochodów bojowych w bradzo dobrym stanie, motopompy, i tym podobne wyposażenie, ale w niektórych, na przykład w Kozjatach, wciąż jeszcze używa się starych, poczciwych żuków.

To się powoli zmienia. Na zakup samochodu pieniądze z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej otrzymał ostatnio Kamieniec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska