Turniej już w tym roku miał zagościć w Toruniu, ale do sfinalizowania rozmów zabrakło kilku drobiazgów. Ostatecznie Polska, Rosja, Chiny i Bułgaria zagrają w sierpniu w Krakowie, a do Torunia czołowe reprezentacje przyjadą za rok na XIII edycję zawodów.
To impreza, która powinna w całości wypełnić przepastne trybuny hali na Bema (siatkówkę może oglądać nawet 7 tys. kibiców). Przez 11 lat memoriałowe zmagania obejrzało 150 tys. widzów, średnia na jeden mecz to prawie 5 tys.
- Liczę, że w naszej hali zainteresowanie meczami będzie równie duże. To impreza o wielkiej renomie. Przygotujemy się do tego wyzwania dobrze i mam nadzieję, że nasza edycja zapadnia na długo w pamięć uczestnikom, kibicom, ale także organizatorom z Fundacji Huberta Jerzego Wagnera - podkreślił prezydent Michał Zaleski.
To będzie drugi Memoriał Wagnera w naszym regionie. W 2010 roku w bydgoskiej "Łuczniczce" wygrała Brazylia przed Bułgarią i Polską.
- W Toruniu jest piękna hala z boiskiem do rozgrzewki, tu po prostu trzeba robić duże imprezy. Za rok zagramy tuz przed mistrzostwami Europy w Bułgarii i we Włoszech. Zapewniam, że wystąpią drużyny godne tego obiektu - mówi Jerzy Mróz, prezes Fundacji Huberta Jerzego Wagnera.