https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Czarno-białe gwiazdy na Camerimage. Wspominamy lata 90.

(km)
Władysław Pasikowski i Radosław Piwowarski z toruńskim strażakiem, który chciał mieć z nimi zdjęcie.
Władysław Pasikowski i Radosław Piwowarski z toruńskim strażakiem, który chciał mieć z nimi zdjęcie. archiwum
W Bydgoszczy trwa właśnie Plus Camerimage, a my wspominamy wielkich tego festiwalu - wtedy Camerimage, którzy gościli w Toruniu.

Bo, jeśli ktoś jeszcze tego nie wie - Międzynarodowy Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych narodził się właśnie w **Toruniu**, w 1993 r. Powołał go do życia torunianin Marek Żydowicz, który właśnie w Bydgoszczy organizuje 19. już edycję imprezy. W międzyczasie, od 2000 r. do 2009 r. festiwal odbywał się w Łodzi.

Przeczytaj także: Festiwal Plus Camerimage 2011 - serwis specjalny [bilety - program - gwiazdy - noclegi - aktualności]
W Toruniu filmy wyświetlano w auli UMK, w której gościliśmy wiele znamienitych ludzi kina. W "Albumie Toruńskim" prezentujemy kilka zdjęć wybranych z archiwum naszego fotoreportera Lecha Kamińskiego. - Obsługiwanie festiwalu było dla mnie wielkim przeżyciem - wspomina. Dlaczego? - Ponieważ to festiwal operatorów, a ja kiedyś marzyłem o tym, aby wykonywać ten zawód - zdradza. Impreza cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród młodzieży. Na niektóre pokazy trudno było się dostać.

W Toruniu Lech Kamiński miał okazję zetknąć się z wybitnymi autorami zdjęć filmowych, laureatami Oskara, m.in. Conradem Hallem, twórcą "American Beauty", tutaj w 2002 r. nagrodzonym Złotą Żabą za "Drogę do zatracenia". - Pamiętam też m.in. Włocha Vittorio Storaro, operatora m.in. "Ostatniego tanga w Paryżu" - wspomina Leszek. - Człowieka dystyngowanego, jakby z innego świata.

Do Torunia na Camerimage przyjechali również cenieni, także za granicą, polscy artyści - jak scenograf Allan Starski, którego Amerykańska Akademia Filmowa uhonorowała za "Listę Schindlera" oraz Krzysztofa Kieślowskiego - reżysera "Dekalogu" i "Trzech kolorów". Studenci wpatrywali się z zapartym tchem w Władysława Pasikowskiego, reżysera kultowych "Psów" i jego ulubionego aktora Bogusława Linde, zresztą z pochodzenia torunianina.

- Boguś jest moim kolegą ze szkoły. Chodziliśmy do równoległych klas w II liceum - mówi Lech, mając nadzieję, że Camerimage jeszcze wróci do Torunia.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
ziemia chemińska
Ten festiwal w tym miescie to jakies nieporozumienie ,nie pasuje do tego miasta i mysle ze to tylko chwilowe na zasadzie nie bylo gdzie upchac dali je do bydgoszczy .Wierze w to , ze z powrotem wruci tam gdzie sie narodzil czyli do pieknego Torunia.

Ja pierniczę, skąd wrUcił nasz mega_ faflun??? Pewnie po polonistyce na UMK albo po historii???

Historia zatoczy koło i nastąpi powrót do normalnej sytuacji, gdzie toruń przez wieki był małym, nic nie znaczącym miasteczkiem koło Chełmna.
m
mega_faflun
Ten festiwal w tym miescie to jakies nieporozumienie ,nie pasuje do tego miasta i mysle ze to tylko chwilowe na zasadzie nie bylo gdzie upchac dali je do bydgoszczy .Wierze w to , ze z powrotem wruci tam gdzie sie narodzil czyli do pieknego Torunia.
K
Krzysztof z Torunia
Pan Żydowicz to jest jakieś niedmówienie
Bydgoszcz powinna zaczerpnąc z doświadczeń Torunia i Łodzi
Ten człowiek to jest jakaś pomyłka
jego środowisko to jest
a może są bale w Toruniu i inne atrakcje
w Toruniu np. bale sylwestrowe aż nie chce mi się gadać
tylko chcę by ludzie którzy w Toruniu przekazali jakieś fundacji o kiepskiej reputacji zabytek na nowym mieście w toruniu to jest prokurator a takie osoby nawet i pewnie są teraz na emeryturach dostatnich
do odpowiedzialności
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska