Toruń. Konferencja o autyzmie: w Polsce choruje 30 tys. osób

Gdzie w regionie zwrócić się o pomoc?

Ośrodek rewalidacyjno-wychowawczy Tęcza, Toruń ul. Żwirki i Wigury 1, tel. 605414834

Stowarzyszenie Pomocy Osobom z Autyzmem w Toruniu, ZS nr 31 ul. Dziewulskiego 41B, tel. 661 141 630

Ośrodek rewalidacyjno-wychowawczy w Bydgoszczy, ul. Słoneczna 26, tel. 52 373 08 78

Stowarzyszenie "Popatrz na mnie", Włocławek ul. Jodłowa 4/4, tel. 784 860 900

Małgorzata Rybicka

prezes Stowarzyszenia Pomocy Osobom Autystycznym
(fot. Lech Kamiński)

- Jak rozpoznać, że nasze dziecko ma autyzm? Co powinno zaniepokoić rodziców?
- Trzeba zwrócić uwagę, kiedy dziecko nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, nie wyciąga rączek i nie szuka pocieszenia u rodzica. U dzieci z autyzmem rozwój mowy jest opóźniony tak jak i nawiązywanie kontaktów z rówieśnikami.

- Ile osób w Polsce dotkniętych jest autyzmem? Są takie dane?
- Z naszych danych wynika, że problem autyzmu dotyka ok. 30 tysięcy osób w całym kraju. Z tego aż 10 tys. to dzieci i młodzież. Bardzo istotny jest fakt, że choć ta grupa jest dość duża to edukacja tych osób nie jest efektywna. W większości nie mają one szans na rozwinięcie pełni swoich możliwości i na włączenie w życie społeczne.

- Z czego to wynika?
- Pomimo, że istnieją regulacje prawne pozwalające na edukację osób z autyzmem, a dzieci z tym schorzeniem chodzą do szkoły, to jednak te przepisy są interpretowane w sposób sztywny i nie na korzyść chorych. Istotne jest również to, że powszechnie w praktyce edukacyjnej stosuje się wybiórczo elementy różnych metod, często takich, które w ogóle nie są skuteczne dla dzieci z autyzmem. Stosuje się czasami metody, które się wykluczają. Natomiast z badań naukowych wynika, że najbardziej efektywną propozycją terapeutyczną jest stosowana analiza zachowania, czyli inaczej metoda behawioralna.

- Taką terapię stosuje się w toruńskiej szkole nr 31. To bodajże jedyna szkoła w Polsce, gdzie dzieci z autyzmem integrują się w klasach z innymi dziećmi przy pomocy osobistego nauczyciela. Dlaczego nie ma podobnych placówek?
- To nie jest jedyna taka szkoła, natomiast w Toruniu stosowany jest bardzo wartościowy, przemyślany model stopniowego włączania dzieci autystycznych do grupy zdrowych dzieci. On jest bardzo dobry, oglądałam zajęcia i efekty są naprawdę zaskakujące. Oczywiście, nie jest tak, że podobny model musi wyglądać identycznie w pozostałych placówkach. Natomiast moim zdaniem dobrze byłoby, gdyby inni wykorzystali doświadczenia toruńskiej szkoły. Trzeba dotrzeć do władz samorządowych i pokazać, że można wiele zrobić dla dzieci autystycznych i to wcale nie przy użyciu wielkich pieniędzy.

- W tej szkole każde dziecko autystyczne ma swojego osobistego nauczyciela. Po co?
- Nauczyciel tzw. cień, spełnia zasadniczą rolę. Mianowicie jest to osoba, która towarzyszy uczniowi z autyzmem w zajęciach szkolnych. Stopniowo wprowadza go do grupy rówieśniczej, prowadzi zajęcia indywidualne i grupowe. Za to w momencie, gdy dziecko już integruje się z klasą, powoli wycofuje się. Uczy też nauczyciela wspomagającego w klasie integracyjnej programu pracy z dzieckiem autystycznym. Stąd niezwykle ważna jest jego obecność w klasie.