Demonstracja w Toruniu po wysadzeniu tamy pod Chersoniem: "Nie możemy o tym nie mówić"

Wojciech Pierzchalski
Wojciech Pierzchalski
6 czerwca przy pomniku Mikołaja Kopernika odbyła się demonstracja po wysadzeniu przez wojska rosyjskie tamy na Dnieprze w Ukrainie. - Chcemy, żeby wszyscy wiedzieli, że Rosja jest państwem terrorystycznym - mówi organizatorka manifestacji.
6 czerwca przy pomniku Mikołaja Kopernika odbyła się demonstracja po wysadzeniu przez wojska rosyjskie tamy na Dnieprze w Ukrainie. - Chcemy, żeby wszyscy wiedzieli, że Rosja jest państwem terrorystycznym - mówi organizatorka manifestacji. Wojciech Pierzchalski
We wtorek, 6 czerwca przy pomniku Mikołaja Kopernika odbyła się demonstracja po wysadzeniu przez wojska rosyjskie tamy na Dnieprze w Ukrainie. - Chcemy, żeby wszyscy wiedzieli, że Rosja jest państwem terrorystycznym - mówi organizatorka manifestacji.

Zobacz wideo: Tyle trzeba zapłacić za ogródek letni na starówce

Manifestacja pod pomnikiem Kopernika

Manifestujący w geście protestu przeciwko wysadzeniu przez Rosjan tamy na rzece Dniepr, zebrali się na toruńskim rynku po godz. 17:30. Mieli ze sobą flagi Ukrainy i transparenty, informujące o tym, co się stało w okolicach Chersonia minionej nocy.

- Nie możemy nie mówić o tym, co się stało. Dużo wiosek, domów, schronisk dla zwierząt jest pod wodą. Około 40 tysięcy ludzi czeka na ewakuację, a woda przedziera się dalej. Pod wodą może być nawet 80 wiosek - mówi Anastazja Tereszczenko, organizatorka pikiety.

Warto przeczytać

Podczas manifestacji wybrzmiał hymn Ukrainy i inne ukraińskie pieśni. Protestujący symbolicznie oblali się wodą.

- Chcieliśmy tym zwrócić uwagę na to, co się dzieje w Ukrainie. Chcemy, żeby wszyscy wiedzieli, że Rosja jest krajem terrorystycznym. Są tutaj z nami dziewczyny z Chersonia i okolic, których rodzice są w miastach, które za chwilę mogą być pod wodą. Wszyscy jesteśmy przerażeni, nikt się nie spodziewał tego, co się dzisiaj stało - dodaje Anastasia Tereszczenko.

Pikieta trwała około godziny, wzięło w niej udział w granicach 70 osób.

Warto przeczytać

Chersoń i okolice pod wodą po wysadzeniu tamy

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w czwartek, że wojska rosyjskie zaminowały zaporę wodną w Nowej Kachowce (obwód chersoński, na południu Ukrainy) i transformatory tamtejszej elektrowni. Alarmował również, że przerwanie tamy spowodowałoby niszczycielską powódź, która zalałaby m.in. Chersoń i dotknęła setki tysięcy osób. Jak podaje strona ukraińska, Zagrożonych podtopieniami jest ponad 80 miejscowości, w tym niespełna 300-tysięczny Chersoń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Demonstracja w Toruniu po wysadzeniu tamy pod Chersoniem: "Nie możemy o tym nie mówić" - Nowości Dziennik Toruński

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska
Dodaj ogłoszenie