https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Mieszkańcy Stawek pokłócili się o węzeł Kluczyki

(WG)
Mieszkańcy Stawek pokłócili się o węzeł Kluczyki
Mieszkańcy Stawek pokłócili się o węzeł Kluczyki fot. Lech Kamiński
Wczorajsze konsultacje dotyczące budowy węzła Kluczyki, dzięki któremu lewobrzeżny Toruń zyska połączenie autostradą A1, nie przyniosły rozstrzygnięcia. Zamiast potyczki między mieszkańcami a urzędnikami doszło do bitwy mieszkańców z mieszkańcami z różnych części osiedla.

Poszło o lokalizację węzła. - Nie chcemy tranzytu na osiedlowych ulicach - mówi szef Stowarzyszenia Stawki Olgierd Kędzierski, który jest przeciw węzłowi Kluczyki.

Stowarzyszenie zebrało tysiąc podpisów pod protestem. Proponuje by węzeł powstał bardziej na wschód - w pobliżu osiedla Stawki Piaski. A to nie podoba się mieszkańcom tej okolicy. Mają 250 podpisów za budową węzła Kluczyki. Argumenty są podobne. - Nasze osiedle stanie się enklawą hałasu - mówi Ireneusz Woźniak, szef rady okręgu Stawki.

Czy da się rozwiązać węzeł gordyjski na Stawkach? Miasto ma w planach budowę dwóch węzłów na poligonówce. Problem w tym, który powstanie pierwszy. Wszystko wskazuje, że czeka nas kolejna tura konsultacji. Trasa łącząca tę część miasta z poligonówką i autostradą A1 ma powstać w 2014 r.

Więcej na ten temat przeczytasz w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej" w piątek (18.02.2011).

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
To już wam bezproduktywne naparzanie się z Bydzią nie wystarcza? Teraz tyfusy tłuką się sami z sobą. I niech tak zostanie na wieki wieków amen
M
MIESZKANIEC
Mam nadzieję, że urzędnicy w Toruniu, zobaczą, że ten węzłe KLUCZYKI to najgorszy pomysł, skierowany przeciwko mieszkańcom, działanie antyludzkie

Jescze jest czas na to aby podjąć rozsądną decyzję, zamiast skazywać tysiące ludzi na męczarnie

Panowie i Panie od dróg, proszę o rozsądek , dajcie spokój z tym węzłem Kluczyki, zmodernizujcie węzeł Czerniewice, lub wybierzcie Węzeł STAWKI, ale nie KLUCZYKI !!!
o
obs
Co się dziej w tym mieście?!
Nastąpiła jakaś istna plaga chęci budowania ruchliwych dróg publicznych przy domach mieszkalnych, przez osiedla pod oknami, czyżby komuś rozum odebrało?
A może to jakaś wendeta MZD-owców na mieszkańcach Torunia, albo zawiść...?
Najpierw ruchliwa droga pod oknami budynków na Głowackiego, potem ulice miejskie przez osiedle przy ul. Podchorążych z niszczeniem już istniejącej infrastruktury (płoty, szlabany, trawniki), teraz węzły na osiedlach na Stawkach.
A zdaje się planu zagospodarowania przestrzennego miasta jak niema tak nie ma, tylko jakieś MZD-owskie partyzanckie, czy raczej terrorystyczne zagrywki wymierzone w mieszkańców.
Nie wierzę żeby prezydent miasta i radni koniecznie chcieli i mieli interes w tym, żeby doprowadzić do tego, żeby w Toruniu nie dało się mieszkać ani żyć.
Może pora, żeby wreszcie zająć się MZD na poważnie i wywalić całe to towarzystwo na zbity pysk, a na ich miejsce zatrudnić ludzi poważnych, rozumnych i profesjonalnych?
G
Gość
Żaden węzeł z S10 nie jest potrzebny co najmniej do 2020.
Na Łódź jedziemy Łódzką równoległą do A1 i wjazd na A1 węzłem Odolion.
Na Gdańsk Most Wschodni, Sz. Lubicka i węzeł Lubicz.
Do 2013 i tak nie zdąża z węzłem Kluczyki, wiec lepiej zrezygnować i dołożyć Trasie Średnicowej W-Z do wiaduktów.

Po 2018 wybudować węzeł "Piaski" na przedłużeniu Trasy Wschodniej z Lipnowskiej do S10. Toruń zapłaciłby tylko za 400 m tego łącznika ( szeroki korytarz w granicach miasta , równoległy do ul Jaspisowej ). Reszte płaci GDDKiA.

Łącznik z S10 na Lipnowskiej jest bezpośrednim przedłużeniem Trasy Wschodniej. Jest to wiec inwestycja sieciowa bo wcześniejszy fragment ( most wschodni ) finansowała UE . Łatwo wiec dostać dofinansowanie z UE na ten łącznik z programu na lata 2014 -2020.

Na łączniku można też przeprowadzić Drogę Krajowa nr 10 jako alternatywny, darmowy przebieg do przebiegu S10 przez most A1.
Czyli DK 10 z Lubicza idzie Sz. Lubicką do Daszyńskiego , przez most prosto do S10 na węzeł Piaski i tam sie kończy zamiast w Lubiczu.

Odciętą Włocławską przy torach przepchnąć bezkolizyjnie do Dwernickiego pod zmodernizowanym ( po 2016 - 2 etap Trasy Wschodniej do Czerniewic ) wiaduktem DK1 na Łódzkiej nad torami.

Dzięki temu nie trzeba robić skrzyżowania Włocławskiej z przedłużeniem Trasy Wschodniej na południe od Lipnowskiej/Łódzkiej do S10 .
Również ruch z Trasy Wschodniej z S10 nie wjedzie bezpośrednio we Włocławską i uliczki osiedla Piaski.

Na najbliższej sesji rady miasta należy zmienić Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego dla szerokiego pustego korytarza na przedłużeniu Lipnowskiej na południe, z przeznaczenia pod zabudowę jednorodzinną na korytarz drogowy i to jak najszybciej, zanim powstaną na nim domki.

W następnych latach wykupić wąski pas trawnika przy torach aby połączyć Włocławską przy torach z Dwernickiego pod zmodernizowanym wiaduktem DK1 tak aby odcięta Włocławska miała bezpośredni, bezkolizyjny wjazd na most wschodni i węzeł Łódzka przez Dwernickiego.
e
erstla longterm
skichać się można. Nic już w ogóle nie można budować, bo wszędzie się znajdą jacyś protestujący. Chcecie ciszy i spokoju, to sobie kupcie dwa hektary lasu i będziecie mieli ciszę i spokój. W mieście infrastruktura musi się rozwijać i już.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska