https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Nasze drogie, toruńskie rady nadzorcze

(WG)
fot. Lech Kamiński
Spotykają się kilka razy w miesiącu, czasami raz na kwartał i zgarniają 1,5 tys. zł. Mowa o osobach, które kontrolują działalność miejskich spółek.

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun

Czym zajmują się rady? Na bieżąco nadzorują funkcjonowanie spółdzielni lub spółek. Oceniają sprawozdania finansowe oraz z prac zarządów. To do nich należy powoływanie i odwoływanie władz i uchwalanie rocznych planów działalności. Ich kadencje trwają najczęściej trzy, cztery lata. Władze Torunia kontrolują w 100 proc. cztery spółki: Toruńskie Wodociągi, Targi Toruńskie, Toruńskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, a także Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania.

Szefowie ich rad nadzorczych otrzymują miesięcznie 1766 zł brutto, a pozostali członkowie - 1501 zł. Wynagrodzenia są wyliczane z kwoty bazowej dla osób zajmujących stanowiska państwowe. Przykładowo: utrzymanie czteroosobowej rady w Toruńskich Wodociągach w tym roku pochłonie 78,2 tys. zł, czyli ponad 6 tys. zł mniej niż w 2008 r.

Targi Toruńskie trzem członkom swojej rady wypłacą w br. łącznie 57,2 tys. zł. Wyższe stawki są w przedsiębiorstwa, których miasto nie jest jedynym właścicielem. Tam stawki ustalają zgromadzenia wspólników. W Biogaz Inwestor reprezentantów w radzie nadzorczej ma nie tylko miasto, ale też MPO, Geofizyka-Toruń i Cergia. Co miesiąc jej przewodniczący, Andrzej Glonek, na co dzień szef Miejskiego Zarządu Dróg, dostaje 2204 zł brutto.

- W ciągu roku mamy średnio osiem posiedzeń - zauważa Glonek. - Prowadzimy na bieżąco działalność kontrolną. Bierzemy udział w walnych zgromadzeniach. Mamy stały nadzór nad planami produkcyjno-finansowymi.

W radzie nadzorczej Cergii władze Torunia reprezentuje Adam Banaszak, lider PiS w sejmiku województwa. Posiedzenia odbywają się tam minimum raz na kwartał. - Nie zawsze co miesiąc - podkreśla Banaszak. - Mam duże doświadczenie związane z ochroną środowiska Zasiadałem już w kilku radach nadzorczych. Obecnie nadzoruję pracę Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. W Cergii dbam m.in. o interesy mieszkańców Torunia, by ciepło było jak najtańsze, a także o rozwój sieci w naszym mieście.

Toruńska spółka, gdzie miasto ma zaledwie 4,5 proc., nie chce ujawniać zarobków członków rady. Są one objęte tajemnicą. Radny od 1 lipca, kiedy wszedł w skład rady, do 31 grudnia 2008 r. zarobił 13,8 tys. zł. Taką kwotę wpisał w swoim oświadczeniu majątkowym. Łącznie prezydent Torunia wyznacza 18 członków rad nadzorczych. Część z nich to jego podwładni. Wśród nich znajdziemy Andrzeja Pietrowskiego, szefa wydziału współpracy zewnętrznej i informacji magistratu, który jest szefem rady nadzorczej TT. Jego zastępcą jest Janusz Borkowski, były radny z SLD.

Poczynania zarządu Toruńskiej Agencji Rozwoju Regionalnego śledzą natomiast Marek Smoczyk, sekretarz województwa, który jest szefem rady i Ewa Kossakowska, dyrektorka biura nadzoru właścicielskiego i ekonomiki toruńskiego magistratu. Ich wynagrodzenia są wyliczane na bazie przeciętnej pensji w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku. Smoczyk w ub.r. zarobił ponad 15 tys. zł. W br. roku co miesiąc dostaje ponad 1,9 tys. zł. Pozostali członkowie rady TARR otrzymują zaś 1,6 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
huehue
Niestety... trzeba wejść między wrony jeśli chce się krakać ich pieniędzmi. Ja pitole.. nie dość, że mają pewnie wybitne pensje jak na region, to jeszcze zbierać małe kokoski... Zwykli pracownicy tych instytucji harują jak woły robią całą robotę za nich... ale co tam 1,5 tys. za srutututu za nic nie znaczące srututu trzeba wziąć. ;(
J
Jastasek
Gdzie mozna się zapisać do takiej lub innej rady?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska