- Zapraszamy na nocne zwiedzania dawnej warowni - mówi Paweł Bukowski z Fortu IV. - Tym razem będą oprowadzali przewodnicy w mundurach z okresu wojen napoleońskich oraz pierwszej wojny światowej. W trakcie zwiedzania uczestnicy przekonają się o sile toruńskiego garnizonu i geniuszu konstrukcyjnym XIX wiecznych inżynierów. Dowiemy się ile prochu mogła pomieścić forteczna prochownia i dlaczego jedna z latryn nazywana jest "szczęśliwą". W ramach zwiedzania przewidziano także egzamin dla rekrutów: obracanie 200 kilogramowej kopuły.
To jeszcze nie koniec. Podczas spotkania będzie można posłuchać o systemie kar w pruskiej armii. A były wyjątkowo ciężkie. Przykład? Bicie w podeszwy stóp, chłosta specjalną rózgą. Żołnierz był karany nie tylko za nieposłuszeństwo, ale i ... brak guzika, obżarstwo, hazard czy nie dość wypudrowane włosy.
Najbardziej hańbiącą karą było powieszenie. Za cóż tak karano? Dezercję z bronią lub za przestępstwa pospolite (kłusownictwo, morderstwo). Kiedy skazany zdążył zbiec, wieszano jego portret.
Chcesz wiedzieć więcej? Wpadnij do fortu. Koszt biletu to 5 złotych. - Prosimy zabrać ze sobą latarki lub zakupić pochodnie na miejscu - dodaje pan Paweł.
Nie wiesz, jak dostać się do twierdzy? Dojazd z centrum: przystanki Pl. Rapackiego lub Odrodzenia autobus nr 14, 28. Wysiadka na przystanku Mleczna.
Na nocne zwiedzanie zapraszamy od jutra do wtorku. Zbiórki o godz. 20.
Czytaj e-wydanie »