Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Przedmieście Chełmińskie - kiedyś dzielnica ogrodów i... szpitala dla trędowatych. A dziś?

Ewelina Sikorska
charakterystyczne punkty osiedla Chełmińskiego
charakterystyczne punkty osiedla Chełmińskiego ES
Dziś kojarzy się z targiem i skarbówką. Jak kiedyś wyglądało Chełmińskie? Opowiada Paweł Bukowski, przewodnik miejski po Toruniu.

Gazeta Pomorska: - Dzielnica położona tuż przy samym centrum Torunia, a ma w nazwie "przedmieście".
Paweł Bukowski: - Tak. Przedmieście Chełmińskie sięga korzeniami wczesnych początków naszego miasta. To obszar położony na północ od - nieistniejącej już - bramy chełmińskiej. Trakt prowadził na północ, w stronę Chełmna. Co ciekawe, Toruń i Chełmno otrzymały akt lokacyjny tego samego dnia - 28 grudnia 1233 roku. Wtedy bowiem wydano ich akty lokacyjne. Chełmno miało być ważniejszym ośrodkiem. Tak się jednak nie stało. Wracając do Chełmińskiego Przedmieścia, były tam ulokowane ogrody, ewentualnie warsztaty drobnego rzemieślnictwa. Stanowiło zaplecze gospodarcze dla Torunia.

- Co się stało z bramą chełmińską?
- Została rozebrana na zlecenie zaborców. Część pozyskanych cegieł poszła na budowę gmachów, które znajdują się w jej sąsiedztwie. Stała u wylotu Chełmińskiej. Była przepiękna, posiadała własny barbakan. Warto podkreślić, że toruńskie barbakany były wzorem dla tych, które stanęły potem w Krakowie. Niestety, mieliśmy sporego pecha, bo nasze się nie zachowały. Bramę upamiętnia teraz niewielka tablica.

- Nie zachowały się też inne zabytki na Chełmińskim.
- Na przykład kościół św. Jerzego. Patron nieprzypadkowy: opiekun więźniów, bednarzy, obłożnie chorych. Tak się składa, że tuż przy nim było leprozorium - miejsce dla trędowatych. Wiadomo, takie miejsca lokowano z dala od centrum. Trąd był nieuleczalny, ludzie obawiali się zarazy. Swego czasu, gdy budowano Cinema City odkryto pozostałości po świątyni i leprozorium. Mamy więc niezbite dowody na obecność kościoła św. Jerzego. Mieścił się tu również kościół św. Wawrzyńca. Jego fundamenty odkryto w trakcie badań obok muzeum etnograficznego. Zachował się tylko dzwon. Jest najstarszym toruńskim dzwonem, wisi na kościele Najświętszej Marii Panny.
Na Chełmińskim mieści się cmentarz św. Jerzego, jedna z największych nekropolii naszego miasta. Piękna architektura, najwybitniejsze postacie naszego miasta. Numer jeden to Otton Steinborn, pierwszy prezydent wolnego Torunia. Spoczywa tu również Marian Sydow, patron toruńskiego PTTK-u.

- Na Chełmińskim jest sporo budynków z tzw. muru pruskiego. To prawda, że wykorzystywano go, ponieważ - w razie ataku na Twierdzę Toruń - domy można było łatwo zburzyć?
- Dokładnie. Mówimy tu o XIX wieku. Chełmińskie było dzielnicą robotniczo-przemysłową. Stawiano zatem na niezbyt wytworne, a ekonomiczne budownictwo. Prusacy przygotowywali się do wojny, rozbudowali twierdzę, więc domy były szachulcowe. Składały się z cegieł i elementów drewna. W momencie ataku można było zniszczyć dzielnicę, by nie dać przeciwnikowi możliwości schronienia się.

Jak się dziś żyje na Chełmińskim? Co się podoba mieszkańcom i gościom, a co chcieli by zmienić? By poznać odpowiedzi, zajrzyjcie do poniedziałkowego (23.05) papierowego wydania "Gazety Pomorskiej".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska