
Jedyną radną z koalicji Czasu gospodarzy, PiS i SLD, która była przeciw decyzji o likwidacji placówek oświatowych, była Urszula Polak, radna SLD i szefowa Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Swoim działaniem doprowadziliśmy do skłócenia środowisk z ogniska i harcerstwa, działających w samym centrum Torunia - stwierdziła Polak podczas sesji.

- Nie ma sensu lokować harcerzy w innym miejscu niż w Domu Harcerza - kontrargumentował prezydent Torunia Michał Zaleski.

Urzędnicy przekonują, że po uchwale intencyjnej, należy już od dziś rozpocząć starania o jak najkorzystniejsze rozwiązanie sprawy dla każdej ze stron.

- Na słowie harcerza można polegać jak na Zawiszy - przekonywał już po głosowaniu Michał Jakubaszek, szef klubu PiS. On również poparł likwidację placówki, do której tygodniowo uczęszcza ponad 800 dzieci z całego Torunia.