- Potwierdzam, że krótko po 18 znaleźliśmy dziewczynkę - powiedziała nam siostra Renata Hanyżewska. - Dziecko było w dobrym stanie, ale rutynowo zostało zawiezione do szpitala. Tam lekarze potwierdzili, że nic złego z nim się nie dzieje.
Wiadomo, że Marysia, bo tak nazwały ją zakonnice w porozumieniu z pracownikami szpitala, urodziła się 14 marca tego roku. Tak wynika z pozostawionej przy niej kartki. Imienia na kartce nie było.
Jak zapewnił Caritas na swojej stronie na Facebooku znaleziona dziewczynka, choć malutka, była nie tylko zdrowa, ale i pogodna.
To już drugi taki przypadek w tym miesiącu. Przypomnijmy, że 11 marca w "Oknie życia" znaleziono 11-miesięcznego Nikodema. On również był w dobrym stanie, a do tego dołączono jego dokumenty i jedzenie. Policja w obu przypadkach nie stwierdziła czynu zabronionego. Oddanie dziecka do "Okna życia" nie jest nielegalne.
Jaki będzie los dziewczynki?
- Pozostawienie dziecka w oknie życia to często prośba zdesperowanej matki o zajęcie się losem jej dziecka - mówi Grażyna Godlewska, dyrektor Diecezjalnego Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Toruniu. - Każdy przypadek trzeba wnikliwie sprawdzić. Najważniejsze jest dobro dziecka. Bardzo ważne jest także to, że "Okno życia" spełniło swoją funkcję. Przy okazji zachęcam rodziców potrzebujących wsparcia o kontakt z naszym ośrodkiem.
Diecezjalny Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy ma siedzibę przy placu bł. ks. Frelichowskiego 1 w Toruniu (numery telefonów: 56 65 22 626, 603 947 542, 665 929 192).
Dzieci w toruńskich "Oknach życia"
"Okno życia" to specjalne miejsce, w którym matka niechcąca lub niemogąca się opiekować noworodkiem lub niemowlakiem, może anonimowo i bezpiecznie go pozostawić. Ich tworzenie jest realizacją idei św. Jana Pawła II, by każde narodzone dziecko znalazło ochronę i opiekę. Pierwsze w Polsce "Okno życia" otwarto w 2006 roku u sióstr nazaretanek w Krakowie. Obecnie w całym kraju - jest ich ponad 60, "Okna życia" najczęściej funkcjonują przy instytucjach kościoła katolickiego.
W Toruniu "Okno życia" stworzono w 2009 roku. Funkcjonowało na starówce, przy ulicy Rabiańskiej. W 2022 roku przeniesiono je na Szosę Bydgoską. Tu zapewniona jest większa dyskrecja. Na starówce w jego pobliżu było wielu przechodniów, znajduje się tam wiele kamer.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja
Przez 13 lat funkcjonowania "Okna życia" na toruńskiej starówce trafiło do niego dwoje dzieci. To było dwóch chłopców: trzymiesięczny Kacperek i roczny Robert. Pierwszy z nich trafił do "Okna życia" w 2014 roku, drugi — w 2015 roku. Potem obaj znaleźli nowe rodziny. Diecezjalny Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy zajął się także noworodkiem pozostawionym w 2013 roku w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, pod plakatem tej placówki.
11-miesięczny Nikodem był pierwszym dzieckiem, które trafiło do "Okna życia" przy Szosie Bydgoskiej. Niespełna dwa tygodnie później zakonnice znalazły w oknie Marysię.