Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Wystawa psich piękności przyciągnęła tłumy

Ewelina Kwiatkowska
autorka
Były pudle, wyżły, jorki i amstafy. Jedne czworonogi miały rozmiary kucyka, inne -zachwycały uroczymi grzywkami spiętymi w kitki.

Sędziowie bacznym okiem oceniali psy - sprawdzając przy tym - czy słuchają poleceń i nie są agresywne. Wśród psiaków zauważyliśmy wesołą labradorkę Rasti, którą przyprowadziła torunianka Weronika Kwiatkowska. - Jak nie kochać tak wspaniałych przyjaciół? - zastanawia się dziewczyna. - Może Rasti nie należy do psich ideałów, ale nie oddałabym jej za żadne skarby. Czy z medalami, czy bez - i tak ją kocham.
Właściciele psów zapewniali, że mogą się podpisać pod zdaniem Weroniki. - Charakter mają o niebo lepszy niż ludzie - mówi głaszcząc swoje alaskany Artur Babicki.

W którą stronę patrzeć?

Osoby, które pojawiły się na wystawie - rozglądały się na wszystkie strony. - Nie wiem, gdzie patrzeć - śmieje się Jacek Mąkowski, który przyszedł w towarzystwie synów. - Tyle tu zadbanych i pięknych zwierzaków. Najchętniej oglądamy jednak labradory - są niesamowite.
I właściciele, i pupile - starali się wypaść jak najlepiej. Co było oceniane? - Każda rasa ma swój wzór - zarówno piękności, jak i zachowania - wyjaśnia sędzia Adam Szutkiewicz. - Staramy się go znaleźć.

Od letnich koszulek po szaliki

Wśród miłośników małych piesków - prawdziwą furorę zrobiły stoiska z ubrankami. - Mamy wszystko - nawet majteczki i sukienki na psie bale - mówi Sławomir Lipiec, właściciel jednego z nich. Co jest w tym sezonie najmodniejsze? - Z racji pogody - przewiewne bluzeczki i czapeczki - odpowiada pan Sławomir. - Teraz szykujemy szaliki z napisem "Polska", w których psy będą mogły kibicować naszej rużynie - podczas Mistrzostw Świata.
Właściciele psów mieli się czym pochwalić. - Rzeczywiście, moja pudelka ma na swoim koncie wiele sukcesów - mówi Danuta Szwedowska, która na wystawę przyjechała z Łodzi. - Trochę tytułów już zdobyła. Kiedy idę z nią ulicą - widzę błysk w oczach wielu osób. Takie zwierzęta można spotykać bardzo rzadko.
Jak pies z kotem?
Wśród psów - na stadionie pojawiły się również dwa maleńkie kotki. Czyżby nie pomyliły adresów? - Te kociaki nie boją się żadnych psów - uśmiecha się Milena, która przyniosła ze sobą koty. - Muszę je sprzedać - a nuż ktoś się w nich zakocha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska