- Niech urzędnicy zobaczą, że mieszkańcy potrafią walczyć o swoje sprawy. Koniecznie bądźcie z nami i zaproście znajomych. Będziemy protestować chodząc po przejściu dla pieszych na Rapackiego - napisali organizatorzy na Facebooku zachęcając do udziału w piątkowym proteście.
Dlaczego akurat taką formę manifestacji wybrali? Powodem jest to, że – zdaniem organizatorów pikiety - po przebudowie, dystans dla pieszych na przejściu znacznie się wydłuży. Będzie to utrudnienie szczególnie dla osób starszych i niepełnosprawnych. Utrudnienia czekają także na kierowców, którzy będą musieli dłużej czekać na czerwonym świetle. Dlatego podczas pikiety organizatorzy rozdawali kierowcom ulotki zachęcające do dołączenia do protestu, gdyż - jak zaznaczają - walczą także o ich prawa.
Sesja absolutoryjna w Toruniu w cieniu - jeszcze rosnących - drzew
Organizatorzy protestu – Społeczni Opiekunowie Drzew - zaprosili do udziału w nim także prezydenta Torunia Michała Zaleskiego, by mógł wsłuchać się w głosy mieszkańców na temat planowanej wycinki.
W odpowiedzi, skierowanej do pana Sylwestra Jankowskiego, prezydent Michał Zaleski przekazał, że nie nie weźmie udziału w wydarzeniu, na które zaproszenie otrzymał zaledwie dzień przed pikietą, gdyż w tym czasie rozpoczyna kilkudniowy urlop. Zapewnia także, że z uwagą wsłuchuje się w to, co mieszkańcy mają do powiedzenia na temat spraw istotnych dla życia miasta.
„Nie uchylam się od spotkań i merytorycznej dyskusji, a w kwestii chociażby zieleni w mieście udzielam licznych wypowiedzi. Są to przekazy prawdziwe i pełne.
Wyjaśnień udzielałem również podczas niedawnej Sesji Rady Miasta, gdzie zarówno Pan, jak i pan Piotr Marach podnosiliście kwestię ochrony toruńskiej przyrody, w szczególności działań planowanych w rejonie Placu Rapackiego. Wystąpienia mające charakter prezentacji z góry przyjętego założenia – wyrażenia żądania, aby radni Rady Miasta Torunia nie udzielili mi wotum zaufania za rok ubiegły – pomimo wszystko potraktowałem jako podstawę do merytorycznej dyskusji i udzieliłem stosownych wyjaśnień i odpowiedzi.
Moja odpowiedzialność za Toruń sprawia, iż jestem gotów nadal rozmawiać, argumentować i dyskutować merytorycznie o sprawach i problemach, jednak zobowiązany także jestem do obrony miasta przed próbami blokowania jego rozwoju. Jeżeli nadal spotkanie ze mną będzie oczekiwane, to miejsce i termin ustalą moi współpracownicy” - napisał prezydent Michał Zaleski w piśmie skierowanym do Sylwestra Jankowskiego z grypy Społeczni Opiekunowie drzew.
Przypomnijmy, że w obronie drzew powstała także petycja skierowana do prezydenta Torunia, wojewody i marszałka. Podpisało się pod nią już ponad 4 tysiące osób.
