https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Torunianie są zadowoleni z jakości swojego życia

(pb)
„Diagnozę społeczną 2015” przygotował znany psycholog społeczny prof. Janusz Czapliński oraz ekonomista prof. Tomasz Panek.
„Diagnozę społeczną 2015” przygotował znany psycholog społeczny prof. Janusz Czapliński oraz ekonomista prof. Tomasz Panek. Grzegorz Olkowski
- Wysoka pozycja Torunia cieszy, tym bardziej że zadecydowali o niej sami mieszkańcy - mówi Michał Zaleski, prezydent Torunia.

„Diagnozę społeczną 2015” przygotował znany psycholog społeczny prof. Janusz Czapliński oraz ekonomista prof. Tomasz Panek.

Najbardziej zadowoleni z życia w swoim mieście są mieszkańcy Gdyni i Gdańska, ale tuż za nimi znaleźli się torunianie. Bydgoszcz znalazła się dopiero na 20. miejscu.

O zadowolenie z życia w Toruniu zapytano w 130 gospodarstwach domowych. To reprezentatywna próba, dająca rzetelny obraz społeczny naszego miasta.

Z ogólnopolskiego raportu wynika, że mieszkańcom Torunia żyje się dobrze z wielu powodów. Badanie przede wszystkim pokazało jednak niski poziom stresu życiowego u torunian. A to czynnik rzutujący na inne aspekty życia.

- Torunianie mają poczucie bezpieczeństwa i zajmują wysokie miejsce, jeśli chodzi o poziom dobrobytu - podkreśla socjolog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. - Są też zadowoleni z opieki zdrowotnej, oferty kulturalnej i sytuacji na rynku pracy, chociaż ich zarobki są niższe niż w skali kraju.

Mówią też o Toruniu jako mieście, które ma dwie istotne cechy: jest u nas spokojnie, jak w małym miasteczku, ale z drugiej strony mamy wszystko, co jest przypisane do dużego miasta, tzn. uczelnie, szkoły, galerie handlowe, sale koncertowe itd.

źródło Nowości/Dziennik Toruński

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

W Toruniu jest spoko, bo jest się gdzie pomodlić i zrobić zakupy w supermarketach.

Na szczęście praca jest w Bydgoszczy i z tej pracy mieszkańcy Torunia płacą tutaj podatki.

Niestety, jak nie ma porządnych dużych zakładów, jak w Bydgoszczy, czy też chociażby we Włocławku, to miasto nie będzie miało dochodów. Największą obecnie firmą zatrudniającą w Toruniu największą ilość ludzi jest UMK, ale wiadomo, że ta uczelnia sama jest zadłużona i raczej żyje z dotacji z budżetu państwa niż generuje dochód do budżetu miasta. Zostają jedynie TZMO, który powoli wyprowadza produkcję z Torunia i Płatki, ale to też nie jest żaden gigant. Apator już się wyniósł do Ostaszewa i z Toruniem ma tylko związek pro forma.

A reszta to budżetówka. Miasto żyje głównie z podatku PIT.

Co będzie jak go zmniejszą lub zlikwidują?

Takie supermarkety z podatków w Toruniu prawdopodobnie nie płacą nic.

Toruń żyje głównie z tego co podbierze Bydgoszczy.

k
kicia

A kogo pytano????? Zapewne ludzi z szeroko pojętej " toruńskiej rodziny"- no, tym rzeczywiście żyje się byczo, w myśl zasady " Kto nie z Władziem tego zgładziem!" To już nie pajęczyna, ale mocna, dobrze utkana sieć na rekiny. Wujek, ciocia, teść, mama, babcia, żona, szwagier, znajomy kumplaszka, kumplaszek znajomego, ciotki Wandy Wiktor itp.kreatury.  Przetargi, oferty, granciki, dotacyjki,programiki niby społeczne, pieczenie, konfitury!!! Same swojaki! Żyje się cool! Robi się kaskę! Raz się składa modły na Żwirki, raz się rozwala, raz się niszczy, raz się buduje..... A ty durnowaty torunianinie otworzysz sobie podłe piwsko, zakąsisz kaszanką i ucieszysz się, że życie w tym Toruniewie jest takie super. Cudne miasto!!!!!!!!!!!! Można się zapluć ze szczęscia   

g
gość
W dniu 04.12.2015 o 02:44, rychu z podmurnej napisał:

 Nic u nas nie wychodzi ,nawet biznesy na starówce,która wg. naszego marszałka Piotra Całbeckego,skutecznego dla naszego miasta, miała być "siłą napędową gospodarki" regionu. Skąd to zadowolenie? Chyba faktycznie pytano urzędasów Zaleskiego i Całbeckiego?Te biznesy na Starówce nie wypaliły. Sporo wolnych lokali 

  

Dwa dni temu przechodziłem Szeroką.

To przykre, te witryny zaklejone gazetami.

M
Marta
Z tą wspaniałą opieką medyczną też bym nie przesadzała. Ostatnio dwoje moich znajomych poważnie zachorowało. I wszystko co miała im do zaoferowania wspaniała medycyna toruńska to szybki transport "erką" do Bydgoszczy - dopiero tam udzielono im specjalistycznej pomocy...
r
rychu z podmurnej

Nic u nas nie wychodzi ,nawet biznesy na starówce,która wg. naszego marszałka Piotra Całbeckego,skutecznego dla naszego miasta, miała być "siłą napędową gospodarki" regionu.

 

Skąd to zadowolenie? Chyba faktycznie pytano urzędasów Zaleskiego i Całbeckiego?

Te biznesy na Starówce nie wypaliły. Sporo wolnych lokali

 

f
ff
Dobrze im się żyje, bo codziennie tysiące torunian zasuwa do pracy do Bydgoszczy...
t
torek

nie wiem kogo wy pytaliście ale zaleskiemu faktycznie może się dobrze żyć w toruniu. jak rozmawiam z którym kolwiek ze zanjomych to jeszcze ani razu nie usłyszałem takiej opinii. słysze za to że stąd trzeba uciekać bo tu nie da się żyć. nie ma pracy, nie ma normalnych prostych chodników, nie ma normalnych kolejek w placówkach opieki zdrowotnej. w zasadzie jedna wielka obłuda. konsultacje społeczne to po prostu zwykła pokazówka. szkoda gadać.

y
yansik

Tak się składa,że ich rynek pracy to Bydgoszcz, bo w Toruniu bieda aż piszczy.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska